Co dalej z Dudkiem?

Minął już prawie miesiąc odkąd wygasł kontrakt wiążący Jerzego Dudka z Realem Madryt. Od tego czasu wielu kibiców nie przestaje się zastanawiać, jakie są dalsze plany życiowe polskiego golkipera. Tego jednak najwyraźniej nie wie też sam zainteresowany.

Minął już prawie miesiąc odkąd wygasł kontrakt wiążący Jerzego Dudka z Realem Madryt. Od tego czasu wielu kibiców nie przestaje się zastanawiać, jakie są dalsze plany życiowe polskiego golkipera. Tego jednak najwyraźniej nie wie też sam zainteresowany.

21 maja Jerzy Dudek po raz ostatni wystąpił w meczu piłkarskim. Był to jego pożegnalny występ w lidze hiszpańskiej, w którym to Real Madryt rozgromił Almerię 8:1. Żeby było śmieszniej, jedyną bramkę jaką Polak puścił zdobył były zawodnik Wisły Kraków - Kalu Uche.

Od tamtej pory były już zawodnik "Królewskich" unika odpowiedzi o swoją dalszą przyszłość. Wszakże wiek 38 lat u bramkarza wcale nie musi oznaczać końca kariery. Wystarczy spojrzeć na Edvina van der Sara, który swoje rękawice zdjął ostatecznie dopiero w wieku 40 lat. "Czterdziestka" stuknęła zresztą też Bradowi Friedelowi, który dopiero co przeszedł jeszcze do londyńskiego Tottenhamu.

Powyższe przykłady udowadniają, że Dudek wciąż może jeszcze śmiało myśleć o kontynuowaniu swojej przygody z piłką. Zwłaszcza, że przez te wszystkie lata udało mu się wybić z futbolowej szarzyzny i niejeden znany klub mógłby rozważyć zatrudnienie Polaka. Według mediów najczęściej jednak przewija się opcja dołączenia byłego reprezentanta Polski do jakiegoś zespołu z krajów arabskich. W końcu nawet jeden sezon spędzony w lidze katarskiej, czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich mogłoby poważnie zwiększyć zasoby konta naszego bramkarza.

Przekonał się o tym choćby Jacek Bąk, który w latach 2005-2007 występował w koszulce klubu Al-Rayaan. Czy Dudek skusi się kosmicznymi zarobkami i na koniec wyjedzie spoza granic Europy, czy też będzie chciał symbolicznie dokończyć swoją karierę gdzieś na boiskach Ekstraklasy? Czekamy na Wasze opinie!

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas