Curiosity odnalazł nowe ślady wody na Marsie
Po tym jak ostatnia analiza meteorytu o marsjańskim pochodzeniu przyniosła ślady wskazujące na dużo większe ilości wody na Czerwonej Planecie niż wcześniej sądziliśmy, z jeszcze większą niecierpliwością czekaliśmy na wyniki analiz skał bezpośrednio na Marsie przez łazik Curiosity. Teraz są wyniki pierwszego wiercenia i wygląda na to, że faktycznie Mars kiedyś posiadał wodę w stanie płynnym na powierzchni.
Po tym jak przyniosła ślady wskazujące na dużo większe ilości wody na Czerwonej Planecie niż wcześniej sądziliśmy, z jeszcze większą niecierpliwością czekaliśmy na wyniki analiz skał bezpośrednio na Marsie przez łazik Curiosity. Teraz są wyniki pierwszego wiercenia i wygląda na to, że faktycznie Mars kiedyś posiadał wodę w stanie płynnym na powierzchni.
Wskazuje na to obecność gipsu - minerału, który mógł powstać tylko i wyłącznie w obecności H2O. Naukowcy zwracają jednak uwagę na swoje szczęście w wyborze miejsca - Yellowknife Bay w najniższym punkcie krateru Gale. John Grotzinger z California Institute of Technology stwierdził wręcz, że "udało się tym razem rozbić bank".
Wiertło znajdujące się na pokładzie Curiosity jest najbardziej zaawansowanym z naukowych instrumentów posiadanych przez łazik. Ma on posłużyć do wywiercenia łącznie pięciu otworów o głębokości około 5 centymetrów, pobrania stamtąd sproszkowanych próbek i dostarczenia ich do miniaturowego laboratorium chemicznego znajdującego się na pokładzie łazika.
Pogląd, że w pewnym punkcie w historii Marsa występowała tam powierzchniowa woda jest już rozpowszechniony. Mogła ona tam istnieć w postaci strumieni lub rzek, jezior czy też mogła po prostu nasiąkać grunt. Tak czy siak daje to podstawy do myślenia, że mogło się tam rozwinąć jakieś życie.
Każdy z takich dowodów, jak ten odnaleziony przez Curiosity, zbliża nas pośrednio do rozwiązania tej zagadki, jednak cały czas czekamy na definitywny, niepodważalny dowód.
Źródło: