Czemu czas wolny leci szybciej?
Nie jest chyba tajemnicą, że podczas wakacji czas leci przynajmniej sto razy szybciej niż w pracy lub szkole, lecz gdy spróbujemy przypomnieć sobie jeden dzień z wakacyjnego wyjazdu to wydaje nam się, że trwał on co najmniej tydzień. Teraz psychologowie mają dla nas odpowiedź czemu tak się dzieje.
Nie jest chyba tajemnicą, że podczas wakacji czas leci przynajmniej sto razy szybciej niż w pracy lub szkole, lecz gdy spróbujemy przypomnieć sobie jeden dzień z wakacyjnego wyjazdu to wydaje nam się, że trwał on co najmniej tydzień. Teraz psychologowie mają dla nas odpowiedź czemu tak się dzieje.
Wszystko jest wynikiem tzw. paradoksu wakacji, który dotyczy postrzegania upływu czas przez nasz mózg. Bo na wakacjach faktycznie czas zdaje się lecieć szybciej niż gdy się nudzimy - co jest związane z robieniem cały czas czegoś nowego i ciekawego, jednak gdy spojrzymy w przeszłość nasze postrzeganie czasu bazuje na ilości nowych wspomnień, które udało nam się w tym czasie stworzyć.
Normalnie w ciągu dwóch tygodni człowiek nabywa od 6 do 9 nowych wspomnień - ponieważ tylko tyle razy wybijamy się z codziennej rutyny i utartych schematów. W ciągu wakacji z kolei - liczba taka może pojawić się w ciągu jednego dnia - ponieważ wszystko jest nowe. Dlatego jeśli spojrzymy w przeszłość wydaje nam się jakby jeden dzień wakacji trwał tyle co dwa tygodnie nudnej pracy.
Dokładnie to samo dzieje się, gdy się starzejemy - czas przyspiesza. Po prostu pojawia się coraz mniej wspomnień nowych przeżyć, gdyż wszystko co robimy - robiliśmy już wcześniej - i teraz to po prostu powtarzamy.
Zatem najlepszą metodą, aby spowolnić upływ czasu jest wyrwanie się z codziennej rutyny chociażby przez wybieranie codziennie innej trasy z domu do pracy, wysiadanie z autobusu przystanek wcześniej lub dalej niż zazwyczaj, lub przygotowywanie sobie na drugie śniadanie czegoś zupełnie nowego. Trzeba także czerpać z wolnego czasu jak najwięcej - starając się robić w nim coś zupełnie nowego.
Źródło:
