Czołg domowej roboty stworzony przez syryjskich rebeliantów

Jak zapewne wiecie sytuacja w Syrii nie wygląda zbyt kolorowo. Walczący z reżimem urzędującego prezydenta Bashira al-Assada rebelianci postanowili pójść na całość i rozwiązać sytuację w stylu Drużyny A (lub meksykańskich karteli narkotykowych) - zbudowali domowym sposobem czołg.

Jak zapewne wiecie sytuacja w Syrii nie wygląda zbyt kolorowo. Walczący z reżimem urzędującego prezydenta Bashira al-Assada rebelianci postanowili pójść na całość i rozwiązać sytuację w stylu Drużyny A (lub meksykańskich karteli narkotykowych) - zbudowali domowym sposobem czołg.

Jak zapewne wiecie sytuacja w Syrii nie wygląda zbyt kolorowo. Walczący z reżimem urzędującego prezydenta Bashira al-Assada rebelianci postanowili pójść na całość i rozwiązać sytuację w stylu Drużyny A (lub ) - zbudowali domowym sposobem czołg.

Czołg - a może raczej pojazd opancerzony - nosi nazwę Sham II (od nazwy starożytnej Syrii) i został stworzony z podwozia starego samochodu z nadwoziem wykonanym z płyt stalowych. Na górze zamontowano wieżyczkę strzelniczą z pistoletem maszynowym, która obsługiwana jest z pomocą... pada od konsoli do gier (z tego co nasze mało sprawne oko wychwyciło - od PlayStation 2).

Reklama

To wszystko podłączone jest do znajdujących się na zewnątrz kamerek - dzięki czemu operator może jeździć i strzelać nie wychylając głowy na zewnątrz.

Oczywiście pojazd taki raczej nie zapewni bezpieczeństwa przy trafieniu pociskiem moździerzowym, granatem czy inną cięższą bronią lecz powinno zapewnić pełne bezpieczeństwo przed pociskami - czyli zasadniczo podobnie do pierwszych, "prawdziwych" czołgów używanych podczas I Wojny Światowej.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy