Czy nasze dzieci będą oglądały białe niebo?

Już niedługo niebo w kolorze niebieskim może być wspomnieniem, jako że konieczne może się okazać wypuszczenie w górnej warstwie atmosfery aerozoli odbijających część słonecznego światła. Wszystko to oczywiście w walce z ociepleniem klimatu. Efekt uboczny może być taki, że niebo będzie białe.

Już niedługo niebo w kolorze niebieskim może być wspomnieniem, jako że konieczne może się okazać wypuszczenie w górnej warstwie atmosfery aerozoli odbijających część słonecznego światła. Wszystko to oczywiście w walce z ociepleniem klimatu. Efekt uboczny może być taki, że niebo będzie białe.

Wypuszczenie w atmosferze siarczanów w postaci aerozoli w teorii ma doprowadzić do obniżenia temperatury na całym naszym globie poprzez odbicie części docierającego do Ziemi światła słonecznego - około 20%. Światło, które by się przedostało byłoby jednak bardziej rozproszone i bardziej miękkie, co odbić by się mogło wyraźnie na naszym życiu.

Z jednej strony bardzo negatywny byłby wpływ na energetykę słoneczną, z drugiej - dzięki bardziej rozproszonemu światłu drzewa byłyby w stanie szybciej przeprowadzać fotosyntezę. Jednak najbardziej dostrzegalny efekt byłby wprost nad naszymi głowami.

Niebo zawdzięcza bowiem swój kolor światłu rozproszonemu przez znajdujące się naturalnie w powietrzu cząsteczki. Aerozole, które mają zostać wypuszczone są jednak o wiele większe (w mikroskali) i rozpraszają silniej czerwone światło, przez co niebo w efekcie byłoby jaśniejsze i bardziej białe.

Według założeń naukowców efekt ten byłby najbardziej widoczny w miejscach gdzie zanieczyszczenie powietrza jest najmniejsze.

Jednak póki co nie wiadomo czy będziemy zmuszeni sięgnąć po aż tak radykalne środki aby ochłodzić Ziemię. Technologia ta przynosi na razie tyle samo pytań ile odpowiedzi, a na razie nie jesteśmy aż tak zdesperowani.

Źródło:

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas