Dakar 2011-wystartował!
Wczoraj (01.01.2011) rozpoczął się 33 Rajd Dakar. Impreza nawiązuje nazwą do legendarnego rajdu Paryż-Dakar, jednak od 3 lat ze względów bezpieczeństwa odbywa się on w Ameryce Południowej. W tegorocznej edycji, podobnie jak w latach ubiegłych, nie mogło zabraknąć Polaków.
Wczoraj (01.01.2011) rozpoczął się 33 Rajd Dakar. Impreza nawiązuje nazwą do legendarnego rajdu Paryż-Dakar, jednak od 3 lat ze względów bezpieczeństwa odbywa się on w Ameryce Południowej. W tegorocznej edycji, podobnie jak w latach ubiegłych, nie mogło zabraknąć Polaków.
Tradycyjnie oczy kibiców z naszego kraju zwrócone będą przede wszystkim na Krzysztofa Hołowczyca. Olsztynianin startujący w barwach Orlen Teamu po raz pierwszy wystąpi w fabrycznie przygotowanym samochodzie. Z Nissana Navary "Hołek" przesiadł się do BMW X3CC przystosowanego przez słynną niemiecką firmę X-raid. Kierowca, którego pilotem będzie Belg Jean-Marc Fortin, zamierza poprawić swój najlepszy rezultat z 2009 roku kiedy to zajął 5 miejsce.
Jeszcze większe szanse na podium ma Rafał Sonik, który zanotuje trzeci start w tej imprezie. Ta sztuka już raz udała się zawodnikowi startującemu na Quadzie. W 2009 roku, mimo problemów technicznych, jako jedyny Polak w historii rajdu zajął 3 miejsce. Natomiast w ubiegłym roku swój start w Argentynie ukończył na 5 miejscu. Optymizmem napawa fakt, że w 2010 roku Sonik zdobył Puchar Świata na quadzie.
Jego śladem, w barwach czeskiego zespołu KM Racing pojedzie Łukasz Łaskawiec.
O jak najwyższe miejsca będą walczyć również doświadczeni motocykliści Jacek Czachor i Marek Dąbrowski. Niestety z powodu kontuzji nie wystąpi najmłodszy motocyklista Orlen Teamu Jakub Przygoński, W czasie ostatniego treningu przed Dakarem doznał on poważnego urazu ręki.
W klasie pojazdów ciężarowych Polskę reprezentować będzie załoga Grzegorz Baran, Rafał Marton w MAN-ie TGA 18480. Warto też wspomnieć o holenderskiej ekipie Team de Rooy, w której w roli mechanika pokładowego wystąpi Darek Rodewald.
Podobnie jak w całej historii Rajdu Dakar, ogromnym sukcesem jest samo jego ukończenie. Mimo przeniesienia go w bezpieczne od terrorystów tereny Argentyny i Chile, wciąż pozostaje on jednym z najtrudniejszych i najbardziej morderczych rajdów na świecie. Ostateczne wyniki tegorocznych zmagań Polaków poznamy 16 stycznia.
Zdjęcia: Orlen Team