Nie poleciał, ale jest gotowy. Jak astronauci radzą sobie z opóźnieniami misji?
Sławosz Uznański-Wiśniewski nie poleciał w kosmos. Jeszcze. Start misji Ax-4 został opóźniony przez awarię modułu Zwiezda. Ale dla astronautów to część planu. Są uczeni nie tylko jak żyć w stanie nieważkości, ale też jak zachować gotowość mimo niepewności i frustracji. To trening ciała, umysłu i cierpliwości.

Opóźnienia startu? To część planu treningowego
Kolejny przełożony start misji Ax-4 z udziałem Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego miał odbyć się 22 czerwca. Na widowisko musimy jednak jeszcze trochę zaczekać, ponieważ start znów odwołano. Jak podaje NASA, głównym winowajcą jest "pechowy moduł Zwiezda", który sprawia problemy z systemem chłodzenia.
To frustrujące. Ale dla astronautów przewidywalne. - Na wszystkie takie sytuacje są przewidziane procedury, a uczestnicy misji są uczeni, jak sprostać im pod względem kondycyjnym oraz jak radzić sobie ze związanym z nimi stresem - mówi PAP fizjolog sportowy dr hab. Piotr Żmijewski, profesor Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie.
Trening fizyczny, mentalny i proceduralny
Jak tłumaczy ekspert, astronauci są szkoleni nie tylko do życia w stanie nieważkości i do skomplikowanych operacji na orbicie, ale również do oczekiwania. I to długiego. - Psychika astronauty musi być niezwykle odporna na niepewność i frustrację. W takich momentach jak przekładanie startu napięcie rośnie, a presja nie maleje; cały czas trzeba być w gotowości - podkreśla prof. Żmijewski.
Trening astronautów to coś więcej niż tylko siłownia i symulatory. Obejmuje wizualizacje, trening oddechowy, mindfulness, zadania pod presją. Ciało i umysł muszą działać w idealnym zgraniu. Bez względu na to, czy start odbędzie się dziś, za tydzień, czy za miesiąc. - To standardowe procedury i standardowe scenariusze. Każdy astronauta bierze je pod uwagę i jest uczony, jak się wtedy zachować - mówi ekspert.
Podobieństwo do sportowców olimpijskich jest uderzające. - Jedni i drudzy są szkoleni, aby w określonym momencie być w szczytowej formie. Olimpijczycy budują ją przez cztery lata, a do tego uczą się zarządzania stresem, aby w danym dniu wypaść jak najlepiej. Podobnie jest z astronautami - oni również trenują od strony fizycznej i mentalnej, aby ich zdolności psychofizyczne były wysokie na kulminacyjny moment - dodaje fizjolog.
Kwarantanna, ale aktywna. Astronauci nie siedzą bezczynnie
Każde przesunięcie startu oznacza też przedłużenie okresu kwarantanny. Ale to nie jest czas oczekiwania przy czytaniu książek i beztroskim grillowaniu. - Przebywając na kwarantannie, oni dalej ćwiczą, podtrzymują zdolność wysiłkową, utrzymują bardzo precyzyjnie ustaloną dietę, która jest lekkostrawna i sprzyja wielogodzinnej podróży w kosmos. Nadal mają dostęp do współpracy z psychologiem i pewną formę - choć ograniczoną - kontaktu z rodziną - tłumaczy ekspert.
Załoga nadal funkcjonuje według ściśle określonych procedur technicznych i kontrolnych. - Znajomość ich wszystkich pozwala astronautom czuć się dobrze przygotowanymi i spokojnymi, co jest kluczowe dla skutecznego przejścia przez ten etap - mówi dr Żmijewski.
Sławosz Uznański-Wiśniewski, według eksperta, jest "świetnie przygotowany". - Już wcześniej był osobą bardzo aktywną fizycznie: chodził po górach, żeglował, ma bardzo dobrą wydolność - ocenia naukowiec.
I choć nerwy są nieuniknione to, jak zaznacza, "oni są na to przygotowani". A to wszystko dzięki stałemu nadzorowi sztabu specjalistów i nieprzerwanemu treningowi. - Podobnie jak w sporcie, cały zespół ekspertów dba o ich kondycję, odpowiednią dietę oraz wsparcie mentalne, co pozwala im zachować pełną gotowość do realizacji misji - podsumowuje ekspert z AWF.
Źródło: naukawpolsce.pl