Dartz celuje w rynek chiński

Patrząc chłodnym okiem samochody produkowane przez łotewską markę Dartz ze względu na swoją wysoką cenę i festyniarską stylistykę nie powinny znaleźć odbiorców nawet wśród najbardziej ekscentrycznych klientów. O dziwo jest inaczej i auta wyposażone w dziwne nierzadko szokujące dodatki znajdują całkiem sporo odbiorców. Jednym z najważniejszych rynków zbytu stały się ostatnio Chiny.

Patrząc chłodnym okiem samochody produkowane przez łotewską markę Dartz ze względu na swoją wysoką cenę i festyniarską stylistykę nie powinny znaleźć odbiorców nawet wśród najbardziej ekscentrycznych klientów. O dziwo jest inaczej i auta wyposażone w dziwne nierzadko szokujące dodatki znajdują całkiem sporo odbiorców. Jednym z najważniejszych rynków zbytu stały się ostatnio Chiny.

Rosnąca liczba milionerów w tym kraju sprawia, że do Chin trafiło już 25 samochodów łotewskiej marki. Chcąc podkreślić jak jak poważnie traktowani są klienci z tego obszaru, Dartz postanowiło zbudować specjalną wersję na rynek chiński. Dokładna nazwa samochodu zbudowanego na bazie modelu Kombat to Dartz Gold.Russian China Edition. Auto to zostało zaprezentowane na wrześniowych targach w Chengdu i cieszyło się podobno sporym zainteresowaniem.

Pojazd ten przeznaczony jest dla osób, które nie tylko chcą poruszać się autem droższym od wielu mijanych na ulicach, rzadziej spotykanym i co dla wielu najważniejsze- bezpiecznym. To ostatnie zapewnia 7 centymetrowy pancerz, którym osłonięty jest przedział pasażerski. Dzięki niemu masa samochodu przekracza 3 tony, ale nie stanowi to problemu dla 8-litrowego silnika V8, który rozpędza tę bestię do 240 km/h.

Auto w tej wersji oferowane jest wyłącznie w Chinach za kwotę 9,18 juanów czy równego miliona Euro.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas