Delfin ma przepis na ośmiornicę

Poradzenie sobie z żywą, wijącą się w walce o życie ośmiornicą nie jest łatwym zadaniem nawet dla posiadającego chwytne palce człowieka, a co dopiero dla delfina, mającego do dyspozycji tylko pysk. Niemniej grupa butlonosów żyjących u wybrzeży Australii nauczała się radzić sobie z tym trudnym przeciwnikiem.

Poradzenie sobie z żywą, wijącą się w walce o życie ośmiornicą nie jest łatwym zadaniem nawet dla posiadającego chwytne palce człowieka, a co dopiero dla delfina, mającego do dyspozycji tylko pysk. Niemniej grupa butlonosów żyjących u wybrzeży Australii nauczała się radzić sobie z tym trudnym przeciwnikiem.

Poradzenie sobie z żywą, wijącą się w walce o życie ośmiornicą nie jest łatwym zadaniem nawet dla posiadającego chwytne palce człowieka, a co dopiero dla delfina, mającego do dyspozycji tylko pysk. Niemniej grupa butlonosów żyjących u wybrzeży Australii nauczała się radzić sobie z tym trudnym przeciwnikiem.

Metoda, jaką stosują delfiny nie jest może zbyt wysublimowana, ale działa. Najpierw należy odgryźć głowę, a następnie potrząsać ciałem aż macki ulegną zmiękczeniu i przestaną działać przyssawki. Później wystarczy uderzać zdobyczą o wodę, by rozbijać ją na łatwiejsze do przełknięcia fragmenty. Wygląda to tak:

Reklama

Cała procedura zajmuje butlonosom parę minut, a naukowcom rozgryzienie tej metody zajęło 6 lat, w trakcie których zarejestrowano 45 przypadków takiego właśnie "przyrządzania" zdobyczy.

Nadal zagadką pozostaje, czemu delfiny tak bardzo ryzykują - żywa ośmiornica może bowiem je z łatwością zabić (choćby zatykając otwór nosowy), ale badacze sądzą, że butlonosy sięgają po ten pokarm tylko, gdy nie mogą zdobyć składników odżywczych z innego źródła.

Źródło: , Zdj.: CC0

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy