Dlaczego Kliczko nie jest piłkarzem
Za jakiś czas Władimir Kliczko będzie musiał ponownie wejść na ring. Tym razem jego przeciwnikiem będzie David Haye. Z okazji promocji walki, obu zawodników zaproszono na małą konferencję na stadionie HSV w Hamburgu. I to właśnie tam Kliczko pokazał, że dokonał słusznego wyboru, że chce być bokserem. Bo piłkarz to chyba byłby z niego żaden...
Za jakiś czas Władimir Kliczko będzie musiał ponownie wejść na ring. Tym razem jego przeciwnikiem będzie David Haye. Z okazji promocji walki, obu zawodników zaproszono na małą konferencję na stadionie HSV w Hamburgu. I to właśnie tam Kliczko pokazał, że dokonał słusznego wyboru, że chce być bokserem. Bo piłkarz to chyba byłby z niego żaden...
Ukrainiec jest jedną z twarzy promujących najbliższe Mistrzostwa Europy na Ukrainie. Być może dlatego w rękach jego agenta od Public Relations znalazła się futbolówka. A że Kliczko do sztywniaków nie należy, szybko stwierdził się spróbuje pożonglować ową piłką. Efekt był taki, że agent boksera dostał tą piłką prosto w twarz...
Ciekawe co by się stało, gdyby Ukrainiec zamiast swojego agenta trafił Davida Haye'a, który nijak nawet nie zareagował na to komiczne wydarzenie...