Długodystansowy samolot na wodór

Lockheed pokazał ostatnio wizualizacje swojego nowego samolotu długodystansowego, którego design jest wzorowany na ptaszku o wdzięcznej nazwie szlamnik zwyczajny (Limosa lapponica). Samolot ten - zgodnie z najnowszymi trendami - miałby być zasilany wodorem.

Lockheed pokazał ostatnio wizualizacje swojego nowego samolotu długodystansowego, którego design jest wzorowany na ptaszku o wdzięcznej nazwie szlamnik zwyczajny (Limosa lapponica). Samolot ten - zgodnie z najnowszymi trendami - miałby być zasilany wodorem.

Lockheed pokazał ostatnio wizualizacje swojego nowego samolotu długodystansowego, którego design jest wzorowany na ptaszku o wdzięcznej nazwie szlamnik zwyczajny (Limosa lapponica). Samolot ten - zgodnie z najnowszymi trendami - miałby być zasilany wodorem.

Szlamnik zwyczajny słynie z tego, że jest ptakiem, który potrafi przelecieć najdłuższy dystans bez zatrzymywania się aby się posilić. Potrafi on pokonać lecąc non-stop dystans 7258 mil (czyli ponad 11 i pół tysiąca kilometrów).

Samolot nazwany Stratoliner dzięki silnikom z napędem wodorowym mógłby poszczycić się takim samym wynikiem.

Reklama

Całość opiera się na wielkich skrzydłach, które mają generować ogromną siłę nośną oraz na czterech silnikach nazwanych Cryogenic Hydrogen Turbofan (czyli w wolnym tłumaczeniu kriogeniczne, wodorowe turbowentylatory).

Dzięki temu samolot miałby potrafić oblecieć całą Ziemię dookoła bez zatrzymywania się po paliwo.

Nie wiadomo czy firma będzie próbowała w najbliższych latach wprowadzać ten koncept w życie, jednak bardzo się on nam podoba.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy