Jak zasnąć w 2 minuty? Ekspert z TikToka wyjaśnia metodę wojskową
W świecie pełnym stresu i ekranów sączących tanią dopaminę wiele osób ma problemy z zaśnięciem. Co robić, gdy mimo zmęczenia sen nie chce przyjść? Istnieją różne sposoby, a jeden z nich stał się ostatnio popularny na TikToku. Ekspert fitness zaprezentował metodę wojskową, dzięki której można zasnąć w 2 minuty. Sprawdźmy, jak zasnąć, gdy się nie chce.

Spis treści:
- Jak szybko zasnąć w 120 sekund? Metoda wojskowa odkryta na nowo
- Wojskowa metoda na szybki sen. Ekspert z TikToka wyjaśnia
- Mindfulness pomaga uspokoić układ nerwowy i zasnąć
Jak szybko zasnąć w 120 sekund? Metoda wojskowa odkryta na nowo
Sposób na zaśnięcie w 2 minuty to metoda wojskowa, którą można włożyć do repertuaru metod hakowania snu, o których pisaliśmy wcześniej w tym roku. Mimo że pochodzi ona z książki wydanej w 1981 roku, to popularność w internecie zdobyła całkiem niedawno. Chodzi o poradnik Relax and Win: Championship Performance autorstwa Buda Wintera, który uczy technik relaksowania się pod presją, wykorzystywanych m.in. przez sportowców, ale też amerykańską armię - pilotów i żołnierzy marynarki wojennej.
Metoda wojskowa stosowana przez U.S. Navy pozwala zasnąć o dowolnej porze dnia lub nocy i w dowolnych warunkach - o ile jej adept osiągnie w niej mistrzostwo. A nie jest to ponoć specjalnie trudne, bowiem jak odnotowuje Sharon Ackerman, autorka artykułu, który rozpopularyzował tę metodę, "po sześciu tygodniach ćwiczeń 96% pilotów potrafi zasnąć w dwie minuty lub mniej. Nawet po wypiciu kawy, gdy w tle odtwarzane są odgłosy strzelania".
Wiele osób nie może zasnąć nawet we własnym łóżku, w ciszy i ciemności, gdy teoretycznie nic specjalnego się nie dzieje. Jeśli dotychczasowe sposoby na szybki sen nie przyniosły zadowalających efektów, warto zapoznać się z tą odkrytą na nowo metodą.
Wojskowa metoda na szybki sen. Ekspert z TikToka wyjaśnia
Wojskowa metoda na szybki sen stała się hitem także na TikToku. Ekspert z branży fitness, Justin Agustin, umieścił na tej platformie swój poradnik, który zebrał już prawie milion polubień. Wyjaśnia w nim, że powinniśmy zacząć od rozluźnienia mięśni czoła, a następnie oczu, policzków i szczęki, po czym skupić się na oddechu. W dalszej kolejności rozluźniamy szyję i ramiona. "Opuść je tak nisko, jak to możliwe, i trzymaj ręce luźno obok, w tym twoje dłonie i palce" - wylicza guru fitnessu.
"Wyobraź sobie to ciepłe uczucie idące od twojej głowy w dół aż do czubków palców" - kontynuuje Agustin. Po tej wizualizacji należy wziąć głęboki wdech, odprężyć klatkę piersiową, brzuch, uda, kolana, łydki i stopy. Teraz czas na kolejne wyobrażenie. Czujemy, jak uczucie ciepła przepływa od naszego serca aż do palców u stóp. Ważne jest, by wtedy oczyścić umysł ze wszelkich stresów. Jeśli poprawnie wykonamy te relaksacje i wizualizacje, to nie wiedzieć kiedy, zaśniemy w ciągu dwóch minut - podobno nawet gdy nad głową latają nam kule, a my siedzimy w okopie. W wygodnym łóżku też powinno zadziałać.
Mindfulness pomaga uspokoić układ nerwowy i zasnąć
Powyżej opisane metody relaksacji i wizualizacji to znane techniki mindfulnessowe, które pomagają odprężyć się i złagodzić stres. Opierają się one m.in. na jodze czy medytacji buddyjskiej, ale zostały pozbawione ich filozofii, skupiając się jedynie na uspokojeniu układu nerwowego. Umożliwia to szybkie zaśnięcie - może niekoniecznie w dwie minuty, szczególnie tym najbardziej znerwicowanym, ale w 10-15 minut - już tak. Tę i kilka innych technik wykorzystano choćby w cyklu Headspace Guide To Sleep - osobiście polecam!
Wojskową metodę opisaną wcześniej warto połączyć z liczeniem oddechów, które można wykonać tuż przed - jeśli mamy na to czas. Kładziemy się wygodnie, bierzemy głęboki oddech, licząc do 4, zatrzymujemy go, znów licząc do 4, po czym wypuszczamy go, licząc do 6. Ten cykl powtarzamy kilkukrotnie, a nasz układ nerwowy się uspokoi. Z tej metody oddechowej można korzystać także w ciągu dnia, aby szybko opanować stres.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 87 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!










