Drony przeszkadzają w pracy strażakom

W piątek w hrabstwie San Bernardino w Kaliforni doszło do serii pożarów, a straż pożarna wysłała na miejsce samoloty i śmigłowce gaśnicze. Te jednak nie mogły od razu przystąpić do akcji ze względu na drony - zdalnie sterowane maszyny nagrywające pożar latające uniemożliwiały pilotom bezpieczną pracę.

W piątek w hrabstwie San Bernardino w Kaliforni doszło do serii pożarów, a straż pożarna wysłała na miejsce samoloty i śmigłowce gaśnicze. Te jednak nie mogły od razu przystąpić do akcji ze względu na drony - zdalnie sterowane maszyny nagrywające pożar latające uniemożliwiały pilotom bezpieczną pracę.

W piątek w hrabstwie San Bernardino w Kaliforni doszło do serii pożarów, a straż pożarna wysłała na miejsce samoloty i śmigłowce gaśnicze. Te jednak nie mogły od razu przystąpić do akcji ze względu na drony - zdalnie sterowane maszyny nagrywające pożar latające uniemożliwiały pilotom bezpieczną pracę.

Przez drony akcja gaśnicza nie mogła się odbyć, samoloty i śmigłowce gaśnicze krążyły po okolicy przez 20 minut czekając aż drony sobie polecą, te jednak cały czas kręciły się w pobliżu pożaru wobec czego piloci zdecydowali o powrocie do bazy - dwa z dronów nawet próbowały lecieć za nimi.

Reklama

Decyzja taka była konieczna, bo małe, zdalnie sterowane maszyny latające stanowią zagrożenie dla większych maszyn znajdujących się w powietrzu, a zatem jednocześnie stanowią potencjalne zagrożenie dla wszystkich osób znajdujących się na ziemi poniżej.

Tym razem na szczęście brak akcji gaśniczej nie przełożył się na ofiary w ludziach, ale w przyszłości może nie być tak kolorowo i przez operatorów cywilnych dronów ktoś zginie. Wskazuje to zatem na potrzebę wprowadzenia odpowiednich przepisów, które będą przewidywać surowe kary za bezmyślne zajmowanie przestrzeni powietrznej. Oczywiście najlepszy byłby staromodny zdrowy rozsądek, ale niektórzy ludzie go po prostu nie posiadają i chyba dopiero wizja surowej kary może ich czegoś nauczyć.

I choć wykonane z pomocą dronów nagranie pożaru zapewne będzie bardzo efektowne to po takich wieściach nie sądzimy, aby ich autorzy się ujawnili.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama