Teheran na skraju katastrofy. Prezydent Iranu wzywa do pilnej zmiany stolicy
Prezydent Iranu Masoud Pezeszkian w swoim wystąpieniu podkreślił, że przeniesienie stolicy kraju stało się koniecznością z powodu narastającego kryzysu ekologicznego w Teheranie. Opadanie ziemi i brak wody osiągnęły poziom krytyczny, więc rząd rozważa relokację do Makranu nad Zatoką Omańską. Pomysł budzi jednak kontrowersje i napotyka na wiele trudności logistycznych oraz politycznych.

Prezydent Iranu Masud Pezeszkian w czwartkowym wystąpieniu transmitowanym przez państwowe media ogłosił, że stolica kraju musi zostać przeniesiona, ponieważ "kraj nie ma już wyboru". Poważne obciążenia ekologiczne sprawiają, że utrzymanie Teheranu jest niemożliwe.
Prezydent twierdzi, że zmiana stolicy to już obowiązek
Już w sierpniu pisałam o tym, że stolica Iranu stanęła na granicy katastrofy. Wtedy jednak nie było wystarczającego budżetu do zmiany stolicy. Obecnie nie ma już wyboru, jak mówi prezydent - to obowiązek.
Ziemia w niektórych częściach stolicy opada nawet o 30 centymetrów rocznie, a zasoby wody się kurczą. Pezeszkian twierdzi, że oznacza to katastrofę i ostrzega, że niewłaściwe zarządzanie, zabudowa w górnym biegu rzeki i cięcia w dopływie wody do dolnego biegu rzeki grożą nieodwracalnymi szkodami.
Teraz kluczowe jest, aby cały rząd ze sobą współpracował, bo inaczej czeka ich "mroczna przyszłość".
Ochrona środowiska to nie żart. Ignorowanie jej oznacza podpisanie się pod własną zagładą
Dysproporcja między zasobami wodnymi a popytem osiągnęła punkt krytyczny.
- Możemy sprowadzić wodę z Zatoki Perskiej, ale będzie to kosztowne - mówi Pezeszkian, argumentując, że liczba ludności Teheranu i obciążenie budowlane nie mogą już rosnąć.
Jeśli irańskie władze rzeczywiście przeniosą stolicę kraju, będzie to prawdopodobnie przedsięwzięcie rozciągnięte na lata, a jakakolwiek ulga wynikająca z mniejszego zużycia wody nadejdzie zdecydowanie za późno.
Makran nową stolicą Iranu?
W styczniu Iran ogłosił, że rząd rozważa plany przeniesienia stolicy na południowe wybrzeże Makran, odległy region nad Zatoką Omańską. Urzędnicy stwierdzili, że taka zmiana mogłaby złagodzić przeludnienie Teheranu, niedobory energii i problemy z wodą.
Linia brzegowa Makranu zapewnia dostęp do Oceanu Indyjskiego i stanowi bazę dla projektów gospodarczych powiązanych z morzem. Obszar ten obejmuje Czabahar, jedyny port oceaniczny Iranu i bramę do Azji Środkowej.
Nie brakuje jednak krytyków tego pomysłu, którzy twierdzą, że region jest słabo rozwinięty, narażony na zagrożenia bezpieczeństwa i daleki od gotowości do przyjęcia stolicy.
Pomysłowi temu przyglądano się wielokrotnie od rewolucji w 1979 roku, jednak wstrzymywano się od działania z powodu oporu politycznego i rosnących kosztów. Poprzednie rządy rozważały alternatywne rozwiązania, takie jak Semnan, Kom i Isfahan, ale ograniczenia finansowe zahamowały postęp.










