Miasto na granicy katastrofy. Władze Iranu szukają ratunku przed suszą
Kryzys wodny w Teheranie uwidacznia skutki wieloletniego złego zarządzania, nadmiernej eksploatacji gruntów i zmian klimatu. Rząd jest zmuszony do podejmowania coraz bardziej rozpaczliwych kroków, w tym ograniczenie tygodnia pracy. W obliczu zagrożenia rozważana jest też relokacja stolicy, choć to rozwiązanie wydaje się być bardzo kosztowne i skomplikowane.

Stolica Iranu, Teheran, stoi na granicy kryzysu związanym z brakiem wody. Eksperci twierdzą, że miasto może być kilka tygodni od "dnia zero", kiedy z kranu nie poleci już ani kropla. Władze podejmują próby ograniczenia zużycia wody, a mieszkańcy desperacko oszczędzają, aby zapobiec katastrofie.
Problem z wodą w Iranie narasta
- Jeśli nie podejmiemy dziś pilnych decyzji, w przyszłości znajdziemy się w sytuacji, której nie da się rozwiązać - powiedział prezydent Masoud Pezeshkian na poniedziałkowym posiedzeniu rządu. Szacuje się, że największy zbiornik retencyjny w kraju może wyschnąć w ciągu najbliższych czterech tygodni.
Władze Teheranu obniżyły ciśnienie wody prawie o połowę, co dotknęło około 80 proc. gospodarstw domowych - mieszkańcy wysokich pięter mogą już teraz nie mieć do niej dostępu. Woda jest dostarczana do stolicy cysternami, a ci, którzy mogą sobie na to pozwolić, śpieszą się z instalacją zbiorników magazynowych, jak informuje Kaveh Madani, dyrektor Instytutu Wody, Środowiska i Zdrowia Uniwersytetu Narodów Zjednoczonych.
Rząd rozważa wprowadzenie czterodniowego tygodnia roboczego, aby zmniejszyć zużycie wody. Ma również nadzieję, że ludzie tymczasowo opuszczą miasto.
Jak do tego doszło?
Eksperci wskazują, że główną przyczyną kryzysu jest niewłaściwe zarządzanie wodą. Według Amira AghaKouchaka, który jest profesorem inżynierii lądowej i środowiskowej, działalność człowieka, m.in. nadmierne pompowanie wód gruntowych, nieefektywne praktyki rolnicze i niekontrolowane zużycie wody w miastach spowodowały bankructwo wodne w całym regionie. Może się okazać, że szkody spowodowane przez człowieka są już nieodwracalne.
Zmiany klimatyczne tylko pogarszają obecną sytuację. W tym roku odnotowano ponad 40 proc. mniejszy spadek opadów w porównaniu ze średnią długoterminową. Madani proponuje nowe rozwiązania, takie jak przebudowa gospodarki kraju i odejście od rolnictwa - odpowiadającego za około 90 proc. zużycia wody w kraju - na rzecz usług i przemysłu, które potrzebują znacznie mniej wody. Jednak jest to zmiana, która najprawdopodobniej się nie wydarzy przy obecnym rządzie.
Na razie kraj czeka na jesień i ma nadzieję, że przyniesie ona deszcz.
Iran rozważa przeniesienie stolicy kraju
Władze Iranu rozważają zmianę stolicy kraju. Byłoby to kosztowne i czasochłonne przedsięwzięcie, ponieważ w Teheranie mieszka ponad 10 mln mieszkańców, jednak jest to rozwiązanie awaryjne, zastosowane w obliczu kryzysu z dostępem do wody.