Rosyjskie latające laboratorium A-100LL poszło z dymem. Sukces Ukrainy
Ukraińcy ogłosili wielki sukces w walce z rosyjską flotą powietrzną. Otóż drony Kijowa zaatakowały fabrykę firmy Beriev, która produkuje strategiczne samoloty dla armii. Ukraińskie drony zniszczyły unikatowe latające laboratorium A-100LL, czyli eksperymentalny samolot służący do testów zaawansowanych systemów radarowych.

W nocy z 24 na 25 listopada, Siły Obronne Ukrainy przeprowadziły precyzyjny atak dronami na kompleks lotniczy w Taganrogu, w obwodzie rostowskim Rosji, niszcząc unikatowe latające laboratorium A-100LL. Ten eksperymentalny samolot, służący do testów zaawansowanych systemów radarowych, stał się ofiarą serii 20 potężnych eksplozji, które wstrząsnęły miastem około północy.
Atak został przeprowadzony za pomocą bezzałogowców Bars i pocisków manewrujących Neptune. Trafiły one nie tylko w A-100LL (numer RF-93953), ale także w sąsiedni A-60, eksperymentalny nośnik broni laserowej, oraz hangary zakładu Beriev. Zdjęcia satelitarne opublikowane przez kanały OSINT, takie jak Dnipro Osint i Garbuz, ukazują czarne plamy na płycie lotniska Taganrog-Yuzhny, które wskazują zniszczenia obu maszyn.
Rosjanie stracili latające laboratorium A-100LL
A-100LL, zbudowany na bazie przestarzałego A-50 (pochodzącego z kolei od transportowca Ił-76MD), był kluczowym elementem programu rozwoju rosyjskiego systemu wczesnego ostrzegania i kontroli (AWACS). Jego pierwszy lot miał miejsce 26 października 2016 roku z lotniska w Taganrogu, pod auspicjami koncernu Vega i zakładów Beriev. Samolot nie był maszyną bojową, służył wyłącznie jako platforma testowa dla nowego radaru z aktywną anteną fazowaną "Premier", zdolnego śledzić do 300 celów na odległość 550 km.
W 2017 roku przeniesiono z niego wyposażenie do pierwszego pełnego prototypu A-100 na bazie Ił-76MD-90A, który wzbił się w powietrze 18 listopada tego samego roku. Kolejnym kamieniem milowym był lot z włączonym systemem radiowym 10 lutego 2022 roku. Mimo zaawansowania technologicznego, A-100LL pozostał unikatowym egzemplarzem. Nie planowano jego seryjnej produkcji, a jedynie wykorzystanie do testów komponentów, w tym anten i systemów łączności satelitarnej. To czyniło go mostem między archaicznym A-50 a przyszłą generacją.
Rosjanie stracili również laserowy samolot A-60
Program A-100, zainicjowany w 2006 roku na mocy dekretu prezydenta Rosji, miał zastąpić wysłużone A-50, wyposażone w radary z lat 80. XX wieku. Prototypy testowano w warunkach zbliżonych do bojowych, z naciskiem na odporność na zakłócenia elektroniczne i integrację z myśliwcami Su-35 czy Su-57. W 2020 roku rosyjskie źródła przewidywały dostawy seryjne od 2024 roku, ale sankcje po inwazji na Ukrainę w 2022 roku sparaliżowały projekt.
Powodem miał być brak dostępu do wysokiej jakości elektroniki, co wymusiło zastąpienie zachodnich komponentów rodzimymi, mniej efektywnymi rozwiązaniami. Do 2025 roku A-100 pozostał w fazie testów państwowych, bez masowej produkcji. Według analityków, program mógł nawet zostać zamrożony lub anulowany z powodu kosztów i strat wojennych. Zniszczenie A-100LL to cios w rosyjską obronę powietrzną, gdzie AWACS-y są kluczowe dla koordynacji ataków. Ukraina wcześniej zestrzeliła kilka A-50, redukując ich flotę do zaledwie kilkunastu sztuk.
Ciężkie czasy dla rosyjskiego lotnictwa
Uderzenie w Taganrog nie było przypadkowe. Eksperci z serwisu Defence Express podkreślają, że to centrum rosyjskiej awiacji specjalnej, gdzie remontowano A-50U i testowano technologie dla Tu-95MSM. Atak ujawnił luki w rosyjskich systemach S-300 i S-400, mimo gęstej obrony. Dla Ukrainy to strategiczne zwycięstwo. Eliminacja maszyn opóźni rozwój projektu A-100 o lata, osłabiając rosyjską przewagę w powietrzu.
Eksperci tłumaczą, że strata A-100LL i A-60, sowieckich reliktów z lat 80., to nie tylko materialny cios, ale i symboliczny, pokazujący, jak drony mogą w prosty sposób dokonać szkód opiewających na miliardy dolarów. Tymczasem w kontekście globalnym, z Trumpem ograniczającym dostawy uzbrojenia do Kijowa, takie operacje podkreślają rosnącą samodzielność Ukrainy w realizacji ofensywy powietrznej dalekiego zasięgu.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!










