Dziwne dźwięki pojawiły się 11 km pod wodą
Ludzkość szykuje się na podbój obcych planet i ich księżyców, a jeszcze dokładnie nie odkryła wszystkich tajemnic, które skrywa nasz dom, czyli Błękitna Planeta. Najbardziej niepoznanymi nauce obszarami Ziemi są... oceany. To właśnie tam dzieje się najwięcej...
Ludzkość szykuje się na podbój obcych planet i ich księżyców, a jeszcze dokładnie nie odkryła wszystkich tajemnic, które skrywa nasz dom, czyli Błękitna Planeta. Najbardziej niepoznanymi nauce obszarami Ziemi są... oceany.
To właśnie tam dzieje się najwięcej, i dlatego tak ważne są projekty mające na celu zbadanie bogatego w najróżniejsze formy życia podwodnego świata, który znajduje się głęboko pod powierzchnią wody.
Bardzo ciekawego odkrycia dokonali ostatnio eksperci z Narodowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej (NOAA), Oregon State University i Straży Wybrzeża. Otóż przez ponad 3 tygodnie badali oni dno morskie Rowu Mariańskiego, czyli obszaru położonego 11 kilometrów pod wodą.
Eksperymenty przeprowadzono przy pomocy hydrofonu. Można by pomyśleć, że oceaniczne głębie to miejsca, w których panuje totalna cisza, jednak okazało się, że panuje tam wielki hałas.
Na dnie Rowu Mariańskiego ciśnienie jest ponad 1000-krotnie większe niż na powierzchni oceanu, dlatego naukowcom udało się zarejestrować dźwięki zdominowane przez odgłosy bliskich i dalekich trzęsień ziemi, pomruków wielorybów, hałasu spowodowanego przejściem tajfunu czy śrub statków przepływających w pobliżu wyspy Guam.
Eksperymenty zostały przeprowadzone w wodach Oceanu Spokojnego w lipcu ubiegłego roku i trwały 23 dni. Jednak dane uzyskane w trakcie badań pobrano dopiero w listopadzie.
Naukowcy planują już kolejne misje. Tym razem na dnie morskim ustawią nie tylko hydrofon, ale również kamery, dzięki czemu będziemy mogli zarówno zobaczyć, jak i posłuchać tego, co na co dzień dzieje się w odmętach oceanu.