Polityk doniósł Trumpowi na swój kraj. Może zaprzepaścić miliardowy kontrakt
Kolumbijski kandydat na prezydenta Abelardo De La Espriella zwrócił się do prezydenta Stanów Zjednoczonych z prośbą o "tymczasowe zawetowanie" sprzedaży 17 myśliwców Gripen E/F dla swojego kraju. Mimo że maszyny są produkowane przez szwedzki koncern Saab, USA mają możliwość zablokowania tej transakcji.

Polityk donosi do USA. Może zablokować zbrojeniowy kontrakt dekady
Umowa za 3,1 mld euro między Kolumbią a firmą Saab została potwierdzona 15 listopada podczas uroczystości z okazji 106. rocznicy powstania kolumbijskich sił powietrznych. Obejmuje 17 samolotów Gripen E/F, szeroki pakiet logistyczny i szkoleniowy oraz transfer technologii. Dostawy mają odbyć się w latach 2028-2032.
Niemniej teraz umowa znalazła się pod ostrzałem. Prawicowy kandydat na prezydenta Kolumbii Abelardo De La Espriella zwrócił się z prośbą bezpośrednio do prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, amerykańskiego Departamentu Wojny, senatora Marco Rubio i ambasady USA w Bogocie. Wprost prosi o zamrożenie licencji na eksport silników F414G produkcji amerykańskiej firmy General Electric, używanych w Gripenach. Miałoby to wstrzymać realizację umowy do czasu, aż następna administracja Kolumbii, w domyśle po wygraniu wyborów przez De La Espriellę, będzie mogła dokonać przeglądu jej warunków przy oficjalnym udziale Stanów Zjednoczonych.
Gripeny wygrały nad F-16
Kolumbia chce zastąpić przestarzałe samoloty odrzutowe IAI Kfir. Gripen E/F został wybrany po rywalizacji z m.in. amerykańskimi F-16 Block 70 w procesie trwającym prawie dekadę, obejmującym przeglądy techniczne, finansowe i prawne. Siły Powietrzne Kolumbii uważają Gripeny za jedyną opcję łączącą zaawansowane możliwości m.in. radar AESA, pociski Meteor oraz IRIS-T, nowoczesną architekturę walki elektronicznej z logistyką zgodną z istniejącą infrastrukturą.
Niemniej już przed ogłoszeniem decyzji wokół wyboru nowych myśliwców przez Kolumbię pojawiały się doniesienia, że Amerykanie mogą wymusić wybór F-16. W lutym br. portal InfoDefensa donosił, że USA może zablokować dostawy silników F414G i wielu systemów elektronicznych, używanych w Gripenach. Sprawa była na tyle głośna, że Saab i rząd szwedzki oświadczyły, że nie istnieją żadne ograniczenia ze strony Stanów Zjednoczonych przy możliwym zakupie Gripenów.
Jak Amerykanie mogą kontrolować sprzedaż nie swojej broni
USA ma kontrolę nad sprzedażą uzbrojenia wykorzystującego komponenty wyprodukowane przez ich firmy za pomocą ITAR (International Traffic in Arms Regulations). To zbiór przepisów dotyczących kontroli eksportu amerykańskich technologii, zwłaszcza w zakresie militariów. ITAR obejmuje także produkty powstałe poza Stanami Zjednoczonymi, ale które wykorzystują amerykańskie technologie. Mogą to być np. elementy ciężkiego działa, silniki turboodrzutowe, awionika lub systemy namierzania celów.
Teoretycznie, jeżeli do czegoś Amerykanie mają wyłączne prawa intelektualne w danym systemie uzbrojenia, to mogą wykorzystać ITAR. Silnik F414G znajduje się na tej liście, więc w teorii Amerykanie mogliby wprowadzić restrykcje na eksport myśliwców Gripen. Niemniej taka decyzja wywołała by duże wątpliwości co do stabilności umów obronnych uzależnionych od komponentów pochodzenia amerykańskiego, czyli de facto większości zachodniego sprzętu. A to w długim czasie może odbić się też na Amerykanach o czym pisaliśmy na łamach Interii GeekWeek w poniższym artykule.
Czy Donald Trump zablokuje Gripeny dla Kolumbii?
De la Espriella twierdzi, że zakup Gripenów może mieć niewłaściwy wpływ na zbliżające się wybory do kolumbijskiego parlamentu i wybory prezydenckie, wskazując na rzekome ryzyko korupcji związane z umową. Podkreśla również, że ceny i kompensaty muszą zostać poddane przeglądowi.
Jak dotąd Biały Dom nie skomentował tej sprawy, jednak przy obecnej administracji Donalda Trumpa jest bardzo możliwe, że odpowiedź na prośbę De la Espriella będzie pozytywna.









