Elektrownia atomowa nowej generacji

I co ciekawe, nie planują zbudowania jej najbardziej nastawione na ekologie kraje europejskie, lecz jedni z większych trucicieli środowiska - Chiny.

I co ciekawe, nie planują zbudowania jej najbardziej nastawione na ekologie kraje europejskie, lecz jedni z większych trucicieli środowiska - Chiny.

I co ciekawe, nie planują zbudowania jej najbardziej nastawione na ekologie kraje europejskie, lecz jedni z większych "trucicieli" środowiska - Chiny.

Podczas konferencji Chinese Academy of Sciences zostało ogłoszone, że zespół naukowców pod kierownictwem dr Jianga Mianhenga, absolwenta Uniwersytetu Drexela w Filadelfii, ma badać możliwość implementacji na skalę przemysłową technologii tak zwanego reaktora solnego (jako chłodziwo używana jest w nim ciekła sól), który jako paliwa używałby toru.

Możliwe, że Chiny nie chciały się przyłączyć do międzynarodowego programu , który ma za zadanie opracowanie tej technologii, jednak przy wymianie doświadczeń z innymi krajami. Zatem prawdopodobne jest, że Chiny liczą na szybsze samodzielne zakończenie tego projektu - bez konieczności dzielenia się nim z innymi krajami. Co ciekawe, Stany Zjednoczone i Rosja również nie biorą w tym programie udziału.

Reklama

Elektrownia tego typu jest niezwykle ekologiczna - używa ona bowiem jako paliwa dość pospolitego toru (który z kolei przekształcany jest w jej wnętrzu w uran233) i jest dużo "czystsza" niż standardowe elektrownie atomowe - tworzy ona 10x mniej odpadów i mają one przy tym nawet 100 razy (!) krótszy okres rozpadu).

Dodatkowo może ona jako paliwa używać nawet odpadów z istniejących elektrowni atomowych.

Projekt ma zostać zakończony w ciągu 20 lat.

Zobaczcie też Chiński

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy