Europa pracuje nad własną rakietą wielokrotnego użytku

Coraz więcej firm, a nawet państwowych agencji kosmicznych, jest tak zafascynowanych osiągnięciami SpaceX i Blue Origin na polu wykorzystywania w przemyśle kosmicznym rakiet wielokrotnego użytku, że sami planują rozpocząć swoje programy badawcze...

Coraz więcej firm, a nawet państwowych agencji kosmicznych, jest tak zafascynowanych osiągnięciami SpaceX i Blue Origin na polu wykorzystywania w przemyśle kosmicznym rakiet wielokrotnego użytku, że sami planują rozpocząć swoje programy badawcze, aby dysponować taką technologią.

Jakiś czas temu o takich przedsięwzięciach poinformowała Rosyjska Agencja Kosmiczna () i Chińska Narodowa Agencja Kosmiczna, a teraz swoje plany przedstawiła Europejska Agencja Kosmiczna.

Od jakiegoś czasu inżynierowie z ESA pracują nad silnikami wielokrotnego użytku o nazwie Prometheus, które mają zostać wykorzystane w nowej rakiecie Ariane 6. Rakieta ta jednak nie będzie zdolna do recyklingu w takim stopniu jak rakiety Falcon-9 od SpaceX.

Skala wielkości rakiety Callisto na tle innych konstrukcji. Fot. CNES.

Dlatego ESA zainicjowała nowy program o nazwie Callisto. W jego ramach inżynierowie sprawdzą, czy recykling rakiet będzie dla agencji w ogóle opłacalny i czy jest sens stawiać na takie technologie.

Rakieta Callisto ma mieć 13,5 metra wysokości i 1 metr szerokości. Póki co nie wiadomo, jaki zostanie w niej zainstalowany napęd. Jedno jest pewne, nie będzie to Prometheus, bo jest po prostu za duży.

Program ma będzie bardzo kosztowny, ponieważ będzie stanowił zaledwie 1-2 procent programu Ariane 6 opiewającego na 4,3 miliarda dolarów. Callisto i Ariane 6 z silnikiem Prometheus mają odbyć swoje dziewicze loty już w 2020 roku.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. CNES

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas