Fabrycznie nowy Maluch na aukcji

Kiedy pokazujemy ciekawe znaleziska z aukcji internetowych, zazwyczaj dotyczą one zagranicznych konstrukcji. Dziś odejdziemy od tej zasady i pokażemy polskiego władcę dróg i bezdroży w niesamowitym stanie technicznym.

Kiedy pokazujemy ciekawe znaleziska z aukcji internetowych, zazwyczaj dotyczą one zagranicznych konstrukcji. Dziś odejdziemy od tej zasady i pokażemy polskiego władcę dróg i bezdroży w niesamowitym stanie technicznym.

Kiedy pokazujemy ciekawe znaleziska z aukcji internetowych, zazwyczaj dotyczą one zagranicznych konstrukcji. Dziś odejdziemy od tej zasady i pokażemy polskiego władcę dróg i bezdroży w niesamowitym stanie technicznym.

Samochodem tym jest poczciwy maluszek z 1980 r, który według zapewnień sprzedającego jest niemalże w fabrycznym stanie. Na jego liczniku widnieje minimalny przebieg zaledwie 131 km, które samochód miał pokonać z fabryki w Tychach do Krakowa. Następnie auto, które zmotoryzowało Polskę trafiło na 30 lat do ogrzewanego garażu, skąd nie wyjeżdżało aż do teraz. Była to dość często praktykowana metoda w PRL-u gdzie samochody traktowano jako inwestycję i sprzedaż nawet używanego egzemplarza zawsze przynosiła zysk.

Reklama

W dalszym opisie aukcji możemy przeczytać:

Samochód opłacono w USA przez brata pierwszego właściciela za kwotę 1400$, po czym odebrany w Tychach w dniu 09.08.1980r. Posiada lekkie otarcie na tylnym lewym błotniku powstałe w garażu. Obecnie pojazd posiada nowe opony i koła gdyż oryginalne opony po latach uległy zniekształceniu.

Cena w tej chwili wynosi 19 100 zł. Można spodziewać się, że kolekcjonerzy zdecydują się na wpłatę większej kwoty, gdyż auta w takim stanie są rzadko spotykane nawet w polskich muzeach.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy