Facebook pracuje nad przyciskiem współczucia

Wiadomość o czyjejś śmierci albo innym tragicznym wydarzeniu umieszczona na Facebooku obecnie powoduje nie lada problem. Kliknięcie przycisku "Lubię to" wydaje się nieco niezręczne, a nie każdy chce pisać komentarze - jak zatem wyrazić swoje wsparcie?

Wiadomość o czyjejś śmierci albo innym tragicznym wydarzeniu umieszczona na Facebooku obecnie powoduje nie lada problem. Kliknięcie przycisku "Lubię to" wydaje się nieco niezręczne, a nie każdy chce pisać komentarze - jak zatem wyrazić swoje wsparcie?

Wiadomość o czyjejś śmierci albo innym tragicznym wydarzeniu umieszczona na Facebooku obecnie powoduje nie lada problem. Kliknięcie przycisku "Lubię to" wydaje się nieco niezręczne, a nie każdy chce pisać komentarze - jak zatem wyrazić swoje wsparcie? Jak donosi Telegraph - Mark Zuckerberg z załogą pracuje nad rozwiązującym ten problem przyciskiem "Współczuję".

Pomysł na taki właśnie przycisk pojawił się podczas jednego z hackathonów organizowanych przez Facebooka - czyli imprez, podczas których programiści mogą dzielić się swoimi pomysłami i innowacjami. Imprezy takie są podstawą działania tego portalu społecznościowego, bo praktycznie wszystkie jego kluczowe funkcje opracowane zostały podczas takich burzy mózgów.

Reklama

Z przyciskiem współczucia sprawa jest nieco trudniejsza niż ze zwykłym Lubię to. Aby uniknąć sytuacji, w których facebookowe trolle będą "współczuć" pod pozytywnymi postami każdy zamieszczający w serwisie informację będzie mógł ją otagować czy jest pozytywna czy negatywna - a jeśli będzie z tej drugiej kategorii to Współczuję zastąpi po prostu "lajka".

Na razie nie wiadomo kiedy taka funkcja miałaby zostać wprowadzono, jednak wiadomo, że nigdy nie doczekamy się przycisku "Nie lubię" - gdyż zdaniem osób decyzyjnych w portalu jest on zbyt negatywny.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy