Falcon-9 eksplodował na stanowisku startowym!

Na przylądku Canaveral na Florydzie doszło dzisiaj do dwóch potężnych eksplozji. Jedna nastąpiła o 15:00, a druga o 15:20 czasu polskiego. Nastąpiły one na stanowisku startowym LC-40, na którym szykowana do startu była rakieta Falcon-9 z izraelskim satelitą...

Na przylądku Canaveral na Florydzie doszło dzisiaj do dwóch potężnych eksplozji. Jedna nastąpiła o 15:00, a druga o 15:20 czasu polskiego. Nastąpiły one na stanowisku startowym LC-40, na którym szykowana do startu była rakieta Falcon-9 z izraelskim satelitą...

Na przylądku Canaveral na Florydzie doszło dzisiaj do dwóch potężnych eksplozji. Jedna nastąpiła o 15:00, a druga o 15:20 czasu polskiego.

Nastąpiły one na stanowisku startowym SLC-40, na którym firma SpaceX, należąca do Elona Muska, szykowała do startu rakietę Falcon-9 z izraelskim satelitą Amos-6 od operatora Spacecom.

Wart 100 mln dolarów ładunek miał zapewnić łączność naziemnej infrastruktury internetowej z serwisem Facebooka na terenie Afryki i Europy, w tym także Polski.

Start misji miał nastąpić za dwa dni. Na stornie internetowej firmy był już uruchomiony zegar odliczający czas do startu Falcona-9. 

Reklama

Fot. FloridaToday.

NASA poinformowała, że SpaceX testował na stanowisku startowym SLC-40 swoją rakietę i jej osprzęt, gdy w pewnym momencie nastąpiła eksplozja.

Fot. @ScottGustin/Twitter.

Według rzecznika prasowego firmy, w wyniku tego zdarzenia nikt nie zginął, a także nie ma informacji o osobach rannych.

Fot. Mike Gruss/Twitter.

Gdy tylko pojawią się nowe informacje na ten temat. Natychmiast Was o tym fakcie poinformujemy.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy