Fantastyczna obsada nowego Twin Peaks

Wiedzieliśmy już, że nowe Twin Peaks powstaje, że wszystkie odcinki kręcić ma osobiście David Lynch, który pisze też scenariusz razem z Markiem Frostem. A co z obsadą? Teraz wreszcie wiemy kto wystąpi w nowej serii i z jednej strony mamy wielkie powroty, a także sporo nowych, bardzo dużych nazwisk.

Wiedzieliśmy już, że nowe Twin Peaks powstaje, że wszystkie odcinki kręcić ma osobiście David Lynch, który pisze też scenariusz razem z Markiem Frostem. A co z obsadą? Teraz wreszcie wiemy kto wystąpi w nowej serii i z jednej strony mamy wielkie powroty, a także sporo nowych, bardzo dużych nazwisk.

Wiedzieliśmy już, że nowe Twin Peaks powstaje, że wszystkie odcinki kręcić ma osobiście David Lynch, który pisze też scenariusz razem z Markiem Frostem. A co z obsadą? Teraz wreszcie wiemy kto wystąpi w nowej serii i z jednej strony mamy wielkie powroty, a także sporo nowych, bardzo dużych nazwisk.

Jeśli chodzi o powroty to oczywiście na ekranie zobaczymy ponownie niemalże wszystkich aktorów, którzy pojawili się w oryginalnym miasteczku Twin Peaks, z Kylem McLachlanem (agent Dale Cooper) na czele (powróci także David Duchovny, jako niezapomniana Denise). A obok nich zobaczymy prawdziwy gwiazdozbiór nowych twarzy, będą to między innymi: Monica Bellucci, Tim Roth, Naomi Watts, Michael Cera, Laura Dent, Ernie Hudson czy nawet Trent Reznor (z rockowej grupy Nine Inch Nails).

Reklama

Zapowiada się zatem bardzo smakowicie, a być może nowa seria będzie oknem do świata twórczości Lyncha dla młodszego pokolenia widzów. Premiera trzeciego sezonu już w przyszłym roku.

Twin Peaks jest dobrą definicją twórczości Lyncha. Coś co z pozoru wyglądać mogło na kolejną operę mydlaną (lub raczej jej parodię) z czasem zaczęło urastać do rangi fantastycznego horroru, w którym każdy z mieszkańców tytułowego miasteczka skrywa jakiś mroczny sekret, a cała akcja toczy się w oparach abstrakcji i w atmosferze ogromnego niepokoju.

Pierwszy sezon serialu był ogromnym hitem - udało mu się zgromadzić wielomilionową widownię i zdobyć szereg branżowych laurów (14 nominacji do Emmy, 2 nagrody oraz 4 nominacje do Złotych Globu i 3 nagrody), a dziś pewnie ciężko znaleźć osobę, która nie kojarzy motywu muzycznego skomponowanego przez Angelo Badalamentiego.

Niestety serial zakończył się dość gwałtownie ze względu na coraz mniejszą widownię jaką udawało mu się gromadzić przed telewizorami, ale reżyser zostawił wszystkim fanom nadzieję na kontynuację - w ostatnim odcinku Laura Palmer pojawiła się jako duch i powiedziała do agenta Coopera: "Widzimy się za 25 lat".

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy