Francuzi rejestrują logo Anonymous
Francuska firma Early Flicker produkująca t-shirty i inne gadżety z nadrukami zarejestrowała właśnie w tamtejszym instytucie własności przemysłowej (Institut National De La Propriété Industrielle) logo oraz hasło Anonimowych. Na odpowiedź haktywistów długo nie trzeba było czekać.
Francuska firma Early Flicker produkująca t-shirty i inne gadżety z nadrukami zarejestrowała właśnie w tamtejszym instytucie własności przemysłowej (Institut National De La Propriété Industrielle) logo oraz hasło Anonimowych. Na odpowiedź haktywistów długo nie trzeba było czekać.
Francuzi albo nie wiedzieli co robią, są wielkimi trollami albo też po prostu zaślepiła ich chciwość. Anonimowi bowiem występują globalnie przeciw jakimkolwiek formom ograniczania wymiany informacji i takie działanie jest po prostu wsadzeniem kija w mrowisko.
Logo anonimowych to widoczny na obrazku obok newsa człowiek ze znakiem zapytania zamiast głowy natomiast hasło to "We are Anonymous. We are legion. We do not forgive. We do not forget. Expect us.".
Haktywiści wypuścili do sieci powyższe wideo, w którym domagają się zrzeczenia się przez francuską firmę prawa do zastrzeżonego logotypu oraz hasła oraz przeprosin. Udostępniają też oni w sieci dokumenty dotyczące firmy Early Flicker, adresy jej serwerów, jej właściciela, a także osób z nimi powiązanych - podając także prawdziwe adresy.
Zapowiadają oni nieprzerwane ataki DDoS (distributed denial of service) na serwery firmy, do czasu zrzeczenia się znaku towarowego i hasła oraz uzyskania przeprosin.
Sympatycy Anonimowych z Francji wypuścili też własne wideo, którego hasłem przewodnim jest to, że idea nie jest na sprzedaż.