Google uczciło Atari Breakout
Google w swoim mistrzowskim stylu postanowiło uczcić 37-lecie wydania jednej z ważniejszych gier w historii elektronicznej rozrywki - Atari Breakout. Nie czytajcie dalej jeśli macie akurat coś do zrobienia - nie ponosimy odpowiedzialności za stracony czas.
Google w swoim mistrzowskim stylu postanowiło uczcić 37-lecie wydania jednej z ważniejszych gier w historii elektronicznej rozrywki - Atari Breakout. Nie czytajcie dalej jeśli macie akurat coś do zrobienia - nie ponosimy odpowiedzialności za stracony czas.
Gra, która pojawiła się w 1976 roku na automatach teraz zawitała w przeglądarce - jedyne co trzeba zrobić to wpisać w wyszukiwarce grafiki "Atari Breakout" - lub po prostu kliknąć w .
Historia powstania Breakout jest bardzo ciekawa i pojawia się w niej kilka nazwisk, które okazały się kluczowe dla świata komputerów i elektroniki użytkowej w przyszłości. W 1975 roku project managerem odpowiadającym za grę został Al Alcorn (twórca Ponga), a zlecił on wykonanie prototypu Steve'owi Jobsowi, któremu zaoferował za tę pracę 750 dolarów (plus 100 dolarów za każdy wyprodukowany chip z grą - do 50 sztuk). Jobs obiecał wykonać pracę w zaledwie 4 dni.
Poszedł on szybko do swojego przyjaciela Steve'a Wozniaka i to jemu - specowi od sprzętu - zaproponował pracę nad hardwarem gry obiecując podzielić się wypłatą. Wozniak działał niemal po omacku nie posiadając żadnych szkiców, dlatego finalna gra jest w dużej mierze dziełem jego wyobraźni. Aby zmieścić się w zaproponowanym przez Jobsa terminie nie spał on przez 4 dni, ale udało się. Jobs zapłacił mu za to 375 dolarów ukrywając informacje o bonusie jaki został mu zaproponowany.
Atari jednak nie mogło wykorzystać jego pracy - dość skomplikowany design sprzętu doprowadził po prostu do tego, że był on bardzo trudny w produkcji. Atari opracowało zatem własną wersję, jednak zdaniem Wozniaka sama rozgrywka nie różni się niczym od tego stworzonej przez niego.
Breakout stało się na stałe częścią kultury masowej inspirując twórców do pisania książek, kręcenia filmów i oczywiście tworzenia kolejnych gier. To właśnie tym tytułem inspirowany był także jeden z ważniejszych komputerów osobistych w historii - Apple II.