Lekarze już wiedzą. To dlatego kobiety są bardziej narażone na Alzheimera i stwardnienie rozsiane
Dlaczego kobiety częściej zapadają na choroby neurodegeneracyjne niż mężczyźni? Nowe badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles (UCLA) rzucają na to pytanie zaskakujące światło. Według zespołu dr Rhondy Voskuhl winowajcą może być jeden konkretny gen znajdujący się na chromosomie X, który nasila stan zapalny w kobiecym mózgu.

Kobiety po 60. roku życia są dwukrotnie bardziej narażone na rozwój choroby Alzheimera niż mężczyźni, a podobny wzorzec widać w przypadku stwardnienia rozsianego, na które kobiety zapadają 2,5 razy częściej. Odkrycie opublikowane w prestiżowym czasopiśmie Science Translational Medicine może w przyszłości zmienić sposób, w jaki lekarze leczą te schorzenia, a także pomóc zrozumieć, skąd bierze się "mgła mózgowa" towarzysząca wielu kobietom w okresie menopauzy.
Kobiecy mózg podwójnie narażony
Naukowcy od dawna podejrzewali, że za tą różnicą mogą stać czynniki genetyczne lub hormonalne, ale dopiero teraz udało się wskazać możliwego winowajcę. Badacze skupili się na genie Kdm6a, znajdującym się na chromosomie X. Ponieważ kobiety mają dwa chromosomy X, a mężczyźni tylko jeden, w kobiecym mózgu występuje swego rodzaju "podwójna dawka" aktywności tego genu. Jak się okazuje, Kdm6a stymuluje procesy zapalne w komórkach odpornościowych mózgu, tzw. mikrogleju, co sprzyja rozwojowi chorób neurodegeneracyjnych.
Eksperyment: wyłączenie genu zatrzymało chorobę
Zespół dr Voskuhl przeprowadził badania na modelu myszy ze stwardnieniem rozsianym. Kiedy naukowcy "wyłączyli" gen Kdm6a w komórkach mikrogleju, objawy choroby znacznie się złagodziły, a proces zapalny został zahamowany. Co ciekawe, efekt ten był znaczący u samic, natomiast niemal niewidoczny u samców: "To potwierdza, że u kobiet jest po prostu więcej do zablokowania" - tłumaczą badacze.
Zespół zauważa również, że gen Kdm6a działa w ścisłej równowadze z hormonami płciowymi. U kobiet w wieku rozrodczym estrogen działa jak naturalny "hamulec", gdyż ma właściwości przeciwzapalne i neuroprotekcyjne. Problem pojawia się jednak w okresie menopauzy, gdy poziom estrogenu gwałtownie spada.
Wtedy nic już nie powstrzymuje prozapalnego działania genu Kdm6a, co może prowadzić do pogorszenia pamięci, "mgły mózgowej", a w dłuższej perspektywie do większego ryzyka chorób takich jak alzheimer czy stwardnienie rozsiane.
Ewolucja wypracowała delikatną równowagę między chromosomami płci a hormonami. Kiedy kobieta traci ochronę estrogenową, równowaga ta zostaje zachwiana, a mózg staje się bardziej podatny na procesy zapalne
Nowe kierunki terapii
Odkrycie to otwiera nowe możliwości dla medycyny, naukowcy sugerują, że celowanie w gen Kdm6a lub jego białko może stać się podstawą przyszłych terapii, zwłaszcza dla kobiet w wieku okołomenopauzalnym. Jakich?
Na przykład wykorzystujących metforminę, czyli popularny lek na cukrzycę, który zyskuje coraz większe zainteresowanie w kontekście spowalniania starzenia. Okazuje się bowiem, że może ona blokować działanie białka produkowanego przez gen Kdm6a, redukując stan zapalny w mózgu.
Badania mogą też doprowadzić do opracowania neuroprotekcyjnych form estrogenu, które działałyby bez ryzyka ubocznych skutków terapii hormonalnej, ale zachowałyby zdolność ochrony komórek nerwowych przed zapaleniem.
To ogromny krok w zrozumieniu, dlaczego kobiety częściej zapadają na choroby neurologiczne. A także szansa, by wreszcie opracować leki dostosowane do płci biologicznej pacjenta, co w neurologii wciąż jest rzadkością










