Historia wraku z Morza Martwego
Łódź latająca Consolidated PBY Catalina była jednym z najbardziej rozpoznawalnych samolotów używanych przez wojska alianckie w czasie II wojny światowej. Po jej zakończeniu wiele egzemplarzy trafiło na złom, ale nieliczne trafiły w prywatne ręce. Właścicielem jednego z nich został biznesmen Thomas W Kendall, który po przerobieniu samolotu na luksusowy jacht zdecydował się na odbycie podróży dookoła świata.
Łódź latająca Consolidated PBY Catalina była jednym z najbardziej rozpoznawalnych samolotów używanych przez wojska alianckie w czasie II wojny światowej. Po jej zakończeniu wiele egzemplarzy trafiło na złom, ale nieliczne trafiły w prywatne ręce. Właścicielem jednego z nich został biznesmen Thomas W Kendall, który po przerobieniu samolotu na luksusowy jacht zdecydował się na odbycie podróży dookoła świata.
W skład załogi weszła rodzina właściciela maszyny, sekretarka i jej syn, a w późniejszym czasie dla nadania rozgłosu wyprawie, dołączył do nich fotograf magazynu Life. Podróż życia rozpoczęła się wiosną 1960 roku jednak nie trwała zbyt długo.
22 marca 1960 r. samolot zakotwiczył na noc w Cieśninie Tirańskiej u wybrzeży Arabii Saudyjskiej. Następnego dnia samolot został nagle ostrzelany z pobliskiego przylądka i w czasie próby ucieczki spod ostrzału osiadł na mieliźnie. Pilot i jego sekretarka zostali ranni, ale udało im się ewakuować z uszkodzonej łodzi latającej. Po dotarciu do brzegu uczestnicy wyprawy zostali wzięci do niewoli przez beduinów, którzy wzięli ich za... izraelskich komandosów. Po jakimś czasie Amerykanie zostali uwolnieni, ale wrak samolotu do dziś spoczywa na jednej z plaż w Cieśninie Tirańskiej.
Zdjęcia z tej wyprawy zrobione do magazynu Life możecie zobaczyć.