Hollywood pomoże armii zbudować Iron Mana

Amerykańskie wojsko od jakiegoś czasu myśli o zbudowaniu bojowej zbroi dla żołnierzy jednak jest już miejsce, gdzie nad pomysłem tym prace prowadzone są od wielu lat - to Hollywood. Dlatego teraz armia chce sięgnąć po pomoc filmowców aby ci pomogli zbudować prawdziwą zbroję Iron Mana.

Amerykańskie wojsko od jakiegoś czasu myśli o zbudowaniu bojowej zbroi dla żołnierzy jednak jest już miejsce, gdzie nad pomysłem tym prace prowadzone są od wielu lat - to Hollywood. Dlatego teraz armia chce sięgnąć po pomoc filmowców aby ci pomogli zbudować prawdziwą zbroję Iron Mana.

Amerykańskie wojsko od jakiegoś czasu myśli o zbudowaniu bojowej zbroi dla żołnierzy jednak jest już miejsce, gdzie nad pomysłem tym prace prowadzone są od wielu lat - to Hollywood. Dlatego teraz armia chce sięgnąć po pomoc filmowców aby ci pomogli zbudować prawdziwą zbroję Iron Mana.

Chodzi tu o program nazwany TALOS (Tactical Assault Light Operator Suit), w którym głównie pomóc ma nagrodzona Oscarem firma Legacy Effects, która budowała kostium filmowego Iron Mana, a ostatnio także stroje dla nowego RoboCopa i X-Menów. Ma ona dla wojska stworzyć designy i wydrukować je na drukarkach 3d aby wojskowi inżynierowie mieli jakiś wzór.

Reklama

Ale nie tylko ona ma udzielić armii swej wiedzy - na liście projektu TALOS znajduje się też firma badająca jak sumici są w stanie tak dobrze walczyć pomimo swej otyłości, naukowcy prowadzący badania nad średniowiecznymi zbrojami, a także Ekso Bionics - producent egzoszkieletów pozwalających osobom sparaliżowanym chodzić.

Na razie budżet projektu jest dość skromny jak na wojskowe realia - to 80 milionów dolarów - a cel jest bardzo ambitny - prototyp stroju powstać ma do lipca 2018 roku. Do tego pozostał do przeskoczenia jeden, główny problem - zasilanie. Tony Stark miał absolutną rację twierdząc, że kluczem do sukcesu jego wynalazku jest reaktor łukowy, dlatego wojsko musi najpierw znaleźć jego odpowiednik jeśli chce stworzyć dla żołnierzy zbroję, która nie będzie składała się głównie z akumulatorów.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy