Jeden z kierowników Google zginął w lawinie w Nepalu

Na terenie Nepalu miało w sobotę miejsce potworne trzęsienie ziemi o sile 7.8 stopni w skali Richtera, które doprowadziło także do lawiny na najwyższej górze świata - Mount Everest. Okazuje się, że znajdował się tam wówczas jeden z kierowników Google, który niestety trafił na listę ponad 2300 ofiar śmiertelnych tego kataklizmu.

Na terenie Nepalu miało w sobotę miejsce potworne trzęsienie ziemi o sile 7.8 stopni w skali Richtera, które doprowadziło także do lawiny na najwyższej górze świata - Mount Everest. Okazuje się, że znajdował się tam wówczas jeden z kierowników Google, który niestety trafił na listę ponad 2300 ofiar śmiertelnych tego kataklizmu.

Na terenie Nepalu miało w sobotę miejsce potworne trzęsienie ziemi o sile 7.8 stopni w skali Richtera, które doprowadziło także do lawiny na najwyższej górze świata - Mount Everest. Okazuje się, że znajdował się tam wówczas jeden z kierowników Google, który niestety trafił na listę ponad  2300 ofiar śmiertelnych tego kataklizmu.

Tyle osób, według obecnych kalkulacji, straciło życie w trzęsieniu ziemi, natomiast bilans ofiar samej lawiny to 17 zabitych i 61 rannych co czyni z niej największą katastrofę w historii Mount Everestu. Wśród zabitych znalazł się także Dan Fredinburg - kierownik ds. prywatności w laboratorium Google X zajmującym się najbardziej tajnymi projektami koncernu z Mountain View, który jednocześnie był szefem Google Adventure - grupy, która zajmować się miała fotografowaniem na potrzeby Widoku Ulicy w Mapach Google miejsc takich jak właśnie Mount Everest. O jego śmierci na Instagramie poinformowała jego siostra.

Reklama

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy