Jeff Bezos chce by miliony ludzi pracowały w kosmosie

Roboty i komputery będą nam dalej zabierać pracę, o czym świadczyć może choćby ostatnia porażka człowieka z maszyną w grę go. Ale zdaniem szefa Amazona Jeffa Bezosa, ludzie będą mogli znaleźć nowe zajęcie w przestrzeni kosmicznej - początkowo na orbicie, a potem także nieco dalej.

Roboty i komputery będą nam dalej zabierać pracę, o czym świadczyć może choćby ostatnia porażka człowieka z maszyną w grę go. Ale zdaniem szefa Amazona Jeffa Bezosa, ludzie będą mogli znaleźć nowe zajęcie w przestrzeni kosmicznej - początkowo na orbicie, a potem także nieco dalej.

Roboty i komputery będą nam dalej zabierać pracę, o czym świadczyć może choćby ostatnia porażka człowieka z maszyną w grę go. Ale zdaniem szefa Amazona Jeffa Bezosa, ludzie będą mogli znaleźć nowe zajęcie w przestrzeni kosmicznej - początkowo na orbicie, a potem także nieco dalej.

Bezosa należy w tym wypadku słuchać, bo obok Elona Muska i jego SpaceX, ze swoim Blue Origin jest on jednym z pionierów prywatnego podboju kosmosu - być może to jemu jako pierwszemu uda się stworzyć komercyjną turystykę kosmiczną. A jak widać na turystyce nie zamierza on poprzestać - jeśli bowiem orbita będzie dostępna dla każdego, to będzie tam również - jego zdaniem - praca dla milionów osób. Ale nie tylko praca - bo także miejsce życia.

Reklama

Cóż - jeszcze parę lat temu wizje takie traktowalibyśmy raczej jako fantastykę naukową, dziś jednak wydaje się być ona wcale nie aż tak oderwana od rzeczywistości. I jako fani podboju kosmosu czekamy zatem z niecierpliwością - powszechny dostęp do orbity oznaczałby nową fazę w historii ludzkości.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy