JIBO - pierwszy robot rodzinny

Od jakiegoś czasu mamy możliwość korzystania z mobilnych wirtualnych asystentów takich jak Siri czy Google Now (albo nowa Cortana Microsoftu), a co zrobić gdy jesteśmy w domu? Możemy kupić JIBO, który według twórców ma być pierwszym robotem rodzinnym. Rozpoznaje on twarze i głosy ludzi, potrafi odpowiadać na pytania, uczyć się i generalnie pomagać w codziennym życiu.

Od jakiegoś czasu mamy możliwość korzystania z mobilnych wirtualnych asystentów takich jak Siri czy Google Now (albo nowa Cortana Microsoftu), a co zrobić gdy jesteśmy w domu? Możemy kupić JIBO, który według twórców ma być pierwszym robotem rodzinnym. Rozpoznaje on twarze i głosy ludzi, potrafi odpowiadać na pytania, uczyć się i generalnie pomagać w codziennym życiu.

Od jakiegoś czasu mamy możliwość korzystania z mobilnych wirtualnych asystentów takich jak Siri czy Google Now (albo nowa Cortana Microsoftu), a co zrobić gdy jesteśmy w domu? Możemy kupić JIBO, który według twórców ma być pierwszym robotem rodzinnym. Rozpoznaje on twarze i głosy ludzi, potrafi odpowiadać na pytania, uczyć się i generalnie pomagać w codziennym życiu.

Porównanie jakiego użyliśmy na początku jest mocno na miejscu, bo JIBO przypomina właśnie nieco rozbudowaną wersję Siri - doskonale radzi on sobie z rozpoznawaniem języka naturalnego i potrafi w taki też sposób odpowiadać dzięki czemu może on nam przypominać o różnych wydarzeniach z kalendarza, informować o SMS-ach czy połączeniach głosowych, ale nie tylko.

Reklama

Używana przez niego do rozpoznawania twarzy poszczególnych członków rodziny kamera może służyć do robienia zdjęć, a sam robot może służyć jako awatar do teleprezencji - podczas wideorozmowy na głowie robota będziemy widzieć twarz osoby, z którą rozmawiamy a ta z pomocą dołączonej aplikacji będzie mogła swobodnie rozglądać się po otoczeniu po drugiej stronie.

Od innych robotów JIBO różnić ma także jego bardzo ludzka osobowość - trzeba przyznać, że robota da się polubić już po obejrzeniu krótkiego spotu reklamowego. Dlatego JIBO ma być idealnym towarzyszem dla małych dzieci, którym może on opowiadać różne historie, a także poprzez dedykowane aplikacje uczyć je nowych rzeczy.

A do tego cała platforma JIBO jest otwarta dzięki czemu jego możliwości rosnąć będą z czasem - a robot będzie mógł stać się prawdziwym mózgiem inteligentnego domu przyszłości.

Na JIBO prowadzona jest cały czas zbiórka społecznościowa lecz już wiemy, że robot powstanie - udało się zebrać ponad dziesięciokrotnie więcej niż wymagane było do rozpoczęcia jego produkcji. Jeśli chcecie aby stał się on członkiem także Waszej rodziny musicie wesprzeć projekt kwotą 499 dolarów - a gotowy produkt otrzymacie na początku 2016 roku.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy