Karbin - następca grafenu
Diament, grafen, karbin - to wszystko formy jednego z podstawowych pierwiastków na Ziemi - węgla. Ostatnia z nich jednak była tylko teoretyczna (a przewidziano ją już w roku 1967) aż do dziś, bo badacze z Rice University odkryli jak prawdopodobnie można ją syntetyzować i stabilizować w temperaturze pokojowej.
Diament, grafen, karbin - to wszystko formy jednego z podstawowych pierwiastków na Ziemi - węgla. Ostatnia z nich jednak była tylko teoretyczna (a przewidziano ją już w roku 1967) aż do dziś, bo badacze z Rice University odkryli jak prawdopodobnie można ją syntetyzować i stabilizować w temperaturze pokojowej.
Grafen - jak być może pamiętacie - składa się z pojedynczej warstwy atomów węgla, diament natomiast składa się z siatki równo ułożonych atomów. Karbin łączy coś z dwóch tych form, bo zbudowany jest on z atomowej siatki, która jednak jest mikroskopijnych rozmiarów - atomy tworzą w nim długie łańcuchy o występujących naprzemiennie pojedynczych i potrójnych wiązaniach lub skumulowanych wiązaniach podwójnych (dlatego ma on strukturę polialkinu).
Dzięki temu karbin może się pochwalić 40-krotnie wyższym modułem Younga od diamentu - co oznacza, że jest najtwardszym materiałem świata, a do tego jest niezwykle wytrzymały na rozciąganie,
Zastosowania dla takiego materiału oczywiście są nieograniczone - począwszy od elektroniki, a na budownictwie kończąc - jednak będziemy musieli na nie zapewne sporo poczekać. Przede wszystkim amerykańskim badaczom musi udać się sprawdzić teorię w praktyce - jeśli faktycznie uda im się karbin zsyntetyzować, dopiero będziemy mogli mówić o wielkim przełomie.
Źródło: