Kodak stoi nad przepaścią

Nadchodzi koniec pewnej ery. Kodak - firma, która niegdyś jako pierwsza przychodziła na myśl jeśli mówiliśmy o fotografii - szykuje się do ogłoszenia upadłości - jak donosi Wall Street Journal.

Nadchodzi koniec pewnej ery. Kodak - firma, która niegdyś jako pierwsza przychodziła na myśl jeśli mówiliśmy o fotografii - szykuje się do ogłoszenia upadłości - jak donosi Wall Street Journal.

Zatrudniająca 19 tysięcy pracowników firma poszukuje obecnie usilnie kupców na któryś ze swoich 1100 patentów, tak aby uniknąć tak zwanego Rozdziału 11 (11 rozdział amerykańskiego prawa upadłościowego) - czyli po prostu ogłoszenia bankructwa i reorganizacji firmy bez jej likwidacji. Jednocześnie Kodak stara się zabezpieczyć na najgorszą ewentualność poszukując inwestorów (głównie wśród banków) chętnych do wyłożenia 1 miliarda dolarów, tak aby ta firma o 131-letniej tradycji mogła utrzymać się powierzchni w trakcie procesu upadłości.

Kodak, który w 1975 roku wynalazł aparaty cyfrowe, nigdy nie potrafił swojego wynalazku spieniężyć. Przez wiele lat firma próbowała utrzymać swój dział produkujący filmy do aparatów analogowych, co jednak skazane było z góry na porażkę. Później firma postanowiła skupić się na rynku drukarek, zarówno tych konsumenckich jak i skierowanych do zastosowań profesjonalnych jednak do dnia dzisiejszego udało jej się zdobyć zaledwie 2.6% rynku zdominowanego przez takich gigantów jak HP. Przez ostatnie lata Kodak próbował wykorzystać swoje patentowe portfolio do wyciągnięcia pieniędzy od konkurencji, jednak działania te nie przyniosły skutku.

Firmie, która przez byłych pracowników określana jest jako Apple czy Google swoich czasów (jako jedna z pierwszych wprowadziła ona zwyczaj dzielenia się zyskami z pracownikami, lecz także ściągała największe talenty z całego kraju i nie tylko) ostatnio groziło nawet usunięcie z Nowojorskiej Giełdy Papierów Wartościowych (NYSE), po tym jak cena za akcję wynosiła poniżej 1 dolara przez 30 dni pod rząd.

Tym samym Kodak może dołączyć do takich znanych firm jak Polaroid czy Blockbuster (niegdyś największa sieć wypożyczalni wideo na świecie), które również nie potrafiły nadążyć za zmieniającymi się czasami i z dominacji rynku przeszły niemal wprost ku upadłości.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas