Pierwszy w historii test oddechowy. Rewolucja wykrywania raka trzustki
Brytyjscy naukowcy opracowali pierwszy na świecie test oddechowy, który może całkowicie odmienić sposób diagnozowania raka trzustki, czyli jednego z najgroźniejszych nowotworów. Eksperci z Imperial College London rozpoczęli właśnie ogólnokrajowe badanie kliniczne, które może doprowadzić do wprowadzenia prostego testu do gabinetów lekarskich w ciągu najbliższych pięciu lat.

Rak trzustki jest wyjątkowo trudny do wykrycia we wczesnym stadium. Objawy takie, jak ból pleców, niestrawność czy utrata apetytu, są na tyle niecharakterystyczne, że większość przypadków diagnozuje się dopiero wtedy, gdy choroba zdążyła już się rozprzestrzenić. Według najnowszego audytu w Anglii i Walii ponad 60 proc. pacjentów otrzymuje diagnozę dopiero w czwartym stadium choroby, więc statystyki są druzgocące - ponad 20 proc. chorych umiera w ciągu 30 dni od rozpoznania.
Cichy zabójca, który zbyt długo pozostaje niezauważony
Nowy test oddechowy, który działa poprzez analizę tzw. lotnych związków organicznych (VOC) obecnych w wydychanym powietrzu, ma szansę odwrócić ten ponury trend. Te mikroskopijne cząsteczki przemieszczają się we krwi i są filtrowane przez płuca, a ich specyficzne kombinacje mogą ujawniać rozwój raka nawet na najwcześniejszym etapie choroby. Naukowcy ustalili, że rak trzustki pozostawia w oddechu unikalny "chemiczny podpis", dzięki któremu lekarze będą mogli zidentyfikować chorobę w zaledwie trzy dni od pobrania próbki, bez konieczności kierowania pacjenta na badania obrazowe.
Wstępne badania pilotażowe, obejmujące 700 pacjentów w ciągu dwóch lat, dały "obiecujące rezultaty". Teraz projekt wchodzi w kluczową fazę, duże badanie kliniczne na 6 tys. osób w 40 ośrodkach w Anglii, Walii i Szkocji. Test zostanie przeprowadzony u pacjentów z niejasnymi objawami, u których podejrzewa się choroby przewodu pokarmowego, ale bez jednoznacznej diagnozy.
Nadzieja po 50 latach stagnacji
Projekt jest finansowany przez organizację Pancreatic Cancer UK, która przeznaczyła na badania 1,1 miliona funtów. Jak podkreśla jej dyrektor generalna, Diana Jupp, to najbardziej znaczący krok w kierunku przełomu ratującego życie od pół wieku: "Ten test ma potencjał, by zrewolucjonizować wczesne wykrywanie raka trzustki. To pierwszy projekt na świecie, który osiągnął taki etap badań klinicznych. Po dekadach stagnacji w walce z najbardziej śmiercionośnym nowotworem wreszcie pojawia się realna nadzieja".
Prof. George Hanna, kierujący projektem z ramienia Imperial College London, podkreśla, że jeśli wyniki testu zostaną potwierdzone w dużej populacji pacjentów, może on trafić do powszechnego użytku w gabinetach lekarzy rodzinnych w ciągu pięciu lat, rewolucjonizując praktykę kliniczną i sposób kierowania pacjentów na diagnostykę onkologiczną.










