Tego nikt nie przewidział! Zaskakujący finał trzeciego sezonu "Awantury"
Czy wiecie, jak po chińsku brzmi "Awantura o kasę"? Tego, i nie tylko, dowiecie się z finałowego odcinka trzeciego sezonu teleturnieju Polsatu. Ale to nie wszystko. Ciekawe licytacje, podkręcanie tempa przez Krzysztofa Ibisza i mega zaskakujące zakończenie odcinka.

W końcu nadszedł ten dzień. Ostatni odcinek tej serii "Awantury o kasę". Mam wrażenie, że im bliżej końca, tym bardziej emocje udzielały się uczestnikom teleturnieju - brawurowe licytacje, ogromne pule. A pytania? Jak zwykle loteria. Czasem udało się wcelować w kategorię, czasem odczytanie pytania oznaczało początek końca, kiedy drużyny grały va banque i nie zostawało nic na podpowiedź.
W ostatnim odcinku drużynie zielonych udało się trafić w kategorię i pytanie (o ciąg Fibonacciego), dzięki czemu zgarnęli całkiem ładną pulę, jak na pierwsze pytanie - 6,7 tys. zł. W kolejnym już nie mieli takiego szczęścia, dzięki czemu pula przeszła do następnego pytania, co wykorzystali niebiescy. No i właśnie tu mieliśmy sytuację, gdy postawienie wszystkiego na jedną kartę nie zawsze się opłaca. Pytanie dotyczyło ruchu Huti, a dokładnie:
Z którego państwa wywodzi się polityczno-wojskowy ruch Huti?
Zapewne słyszeliście tę nazwę, ale czy pamiętacie z lekcji geografii, o jakie państwo chodzi? Drużyna postawiła na Iran. Pozostali obstawiali również Rwandę i Somalię. Ale wszystkie były błędne. Huti wywodzą się z Jemenu. Rwandę kojarzymy z konfliktu Tutsi i Hutu (podobne nazwy, zapewne stąd pomyłka), Somalię z piratami.
Tak czy inaczej, niebiescy musieli pożegnać się z Krzysztofem Ibiszem, a rywalizacja toczyła się między zielonymi a żółtymi. Każda z nich chciała zgarnąć 15,5 tys. zł, które mogło przesądzić o wygraniu pierwszej rundy. A pytanie brzmiało:
Do czego mieszkańcom bloku przy ulicy Alternatywy 4 posłużył parowóz? (Do ogrzewania budynku)
Żółci, pomimo wygrania licytacji, błędnie odpowiedzieli na pytanie, co oznaczało, że z mistrzami zmierzą się zieloni.
A w finale jeszcze większe emocje. Już w pierwszym pytaniu mistrzowie zostali zablokowani. Dalej gracze mierzyli się w takich kategoriach jak filozofia i religie, historia czy muzyka rozrywkowa.
W pewnym momencie, żeby było ciekawiej... Krzysztof Ibisz zrobił coś niespodziewanego. Nie bez powodu często słyszymy, że bierze określoną kwotę do własnej puli. To właśnie z niej może (wedle uznania) dorzucić do gry, zwiększając nie tylko potencjalną wygraną, ale przede wszystkim emocje. Tak zrobił i tym razem zasilając pulę pokaźną kwotą 10 tysięcy złotych.
Finał rozstrzygnęło piąte pytanie dotyczące popkultury. Zieloni postawili wszystko co mieli. Jeśli by odpowiedzieli, na ich konto trafiłoby 48,8 tys. zł. Tym razem błędna odpowiedź kosztowała ich wszystko, a mistrzowie, za ten odcinek wzbogacili się o 63,2 tys. zł.
Co w nowym odcinku Awantury o kasę? Krzysztof Ibisz rozkręcił uczestników
W ostatnim odcinku tego sezonu "Awantury o kasę" zmierzy się drużyna rodzinna w barwach niebieskich, także rodzinna drużyna z Pruszkowa i Warszawy w barwach zielonych. Zieloni to grupa z Warszawy, Torunia i Radomia.
A początek? Dość ostrożny, dlatego Krzysztof Ibisz wykorzystując okazję szybko ubiegł drużyny zamykając licytację. Mimo to, kwota uzbierała się nie najgorsza, ponad 6 tysięcy złotych. Teleturnieje wiedzowe mają to do siebie, że oprócz dobrej rozrywki, możemy liznąć dawkę wiedzy. Nie tylko naukowej, ale także tej dotyczącej sztuki czy popkultury. Nie inaczej jest w "Awanturze". Ale dzięki niezwykle ciekawym uczestnikom, możemy dowiedzieć się wielu ciekawostek także pomiędzy pytaniami. Tym razem mieliśmy okazję usłyszeć np. jak nazwa teleturnieju Krzysztofa Ibisza brzmi po… chińsku.
A w tym odcinku uczestnicy mierzyli się w takich kategoriach jak muzyka rozrywkowa, filozofia i religie, literatura, matematyka, ale pojawiło się również… "co to jest?". I gdy już się wydawało, że jedna z drużyn zyskała przewagę niemożliwą do wyrównania, druga drużyna, dzięki niezwykle sprytnej licytacji, zaczynając od dużej kwoty, a następnie grając va banque i odpowiadając poprawnie, uratowała sytuację. Wszystko rozstrzygnęło się w ostatnim pytaniu.
A jak finał? Takiego zaskoczenia nikt się nie spodziewał
Znając dotychczasowych mistrzów już na wstępie mogliśmy się spodziewać, że finał będzie co najmniej ciekawy. I nie zawiedliśmy się. Pod kątem wiedzy ten ostatni w sezonie finał był dość zróżnicowany. Na kole padały takie kategorie jak: przysłowia i cytaty, wędkarstwo, czy sport.
Ale to nie wiedza zdecydowała o wygranej, a... złota skrzynka. Jedna z drużyn postanowiła postawić wszystko na jedną kartę. Ale opłacało się. Serio. Ale co tam było, to już musicie zobaczyć sami.
Jak dostać się do "Awantury o kasę"? Trwa casting
Wielu uczestników przyznawało, że decyzję o starcie podejmowali spontanicznie - podczas oglądania teleturnieju, jako postanowienie noworoczne czy w trakcie rozmowy z przyjaciółmi albo współpracownikami.
A może i ty zdecydujesz się na udział? Chcesz? To bardzo proste. Wystarczy, że przejdziesz do formularza castingowego lub wejdziesz na stronę awanturaokase.polsat.pl










