Kolejne wielkie wyburzanie - elektrownia Turów

W elektrowni Turów w Bogatyni w zeszłym tygodniu wyburzona została kolejna z chłodni kominowych (które tak chętnie pokazywane są przez ekologów jako źródło CO2 - podczas gdy wydobywa się z nich czysta para wodna). Obiekt o wysokości 100 i średnicy ok. 80 metrów złożył się w ciągu kilku sekund.

W elektrowni Turów w Bogatyni w zeszłym tygodniu wyburzona została kolejna z chłodni kominowych (które tak chętnie pokazywane są przez ekologów jako źródło CO2 - podczas gdy wydobywa się z nich czysta para wodna). Obiekt o wysokości 100 i średnicy ok. 80 metrów złożył się w ciągu kilku sekund.

W elektrowni Turów w Bogatyni w zeszłym tygodniu wyburzona została kolejna z chłodni kominowych (które tak chętnie pokazywane są przez ekologów jako źródło CO2 - podczas gdy wydobywa się z nich czysta para wodna). Obiekt o wysokości 100 i średnicy ok. 80 metrów złożył się w ciągu kilku sekund.

Celem wyburzenia było zrobienie miejsca dla nowego bloku energetycznego (nazywanego po prostu Nowym Blokiem), który ma zastąpić trzy najstarsze bloki energetyczne - 8, 9 i 10. Ma on posiadać moc 460 MWe.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy