Koniec z dźwiganiem baterii

Przynajmniej dla dla amerykańskich żołnierzy. Niektórzy z nich musieli bowiem taszczyć ze sobą akumulatory - niektóre ważące nawet do 7 kilogramów - zasilające radia czy zestawy GPS. Nowy wynalazek ma być pierwszym krokiem do zbroi Iron Mana.

Przynajmniej dla dla amerykańskich żołnierzy. Niektórzy z nich musieli bowiem taszczyć ze sobą akumulatory - niektóre ważące nawet do 7 kilogramów - zasilające radia czy zestawy GPS. Nowy wynalazek ma być pierwszym krokiem do zbroi Iron Mana.

Przynajmniej dla dla amerykańskich żołnierzy. Niektórzy z nich musieli bowiem taszczyć ze sobą akumulatory - niektóre ważące nawet do 7 kilogramów - zasilające radia czy zestawy GPS. Nowy wynalazek ma być pierwszym krokiem do zbroi Iron Mana.

Zmniejszenie ciężaru ma być możliwe dzięki specjalnej zbroi bojowej zaopatrzonej w zintegrowaną baterię zdolną zasilić wszystkie potrzebne na polu bitwy gadżety. Dzięki temu ma zostać zaoszczędzone 20 do 60% wagi ekwipunku. Dodatkowo nieprzeliczalna jest wygoda, jaką zyskuje żołnierz, który nie musi dźwigać dodatkowego "pudła".

Reklama

Nowa zbroja ponadto posiada możliwość łączności bezprzewodowej oraz zestaw sensorów - co ma jej pozwalać na ostrzeganie kamratów o niebezpieczeństwie. Dodatkowo ma ona być wyposażona w system, który pozwala na dalszą pracę, nawet jeśli część kostiumu zostanie zniszczona, na przykład w wyniku trafienia pociskiem.

Cóż, wypada powiedzieć, daleką drogę przeszliśmy od pierwszych kamizelek kuloodpornych.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy