Lasery bojowe w samolotach już w 2022 roku

Wkraczamy w erę bitew takich jakie znamy z filmów science-fiction (mniej więcej) - na pokład amerykańskich myśliwców lasery bojowe trafić mają już w roku 2022, a w pełni zintegrowane z samolotami mają zostać po roku 2030.

Wkraczamy w erę bitew takich jakie znamy z filmów science-fiction (mniej więcej) - na pokład amerykańskich myśliwców lasery bojowe trafić mają już w roku 2022, a w pełni zintegrowane z samolotami mają zostać po roku 2030.

Wkraczamy w erę bitew takich jakie znamy z filmów science-fiction (mniej więcej) - na pokład amerykańskich myśliwców lasery bojowe trafić mają już w roku 2022, a w pełni zintegrowane z samolotami mają zostać po roku 2030.

Motywowane jest to głównie kosztami i efektywnością w boju - obecnie myśliwiec ma bowiem na swoim pokładzie kilka rakiet, po których wystrzeleniu staje się praktycznie bezbronny, musi wrócić do bazy, wylądować i poczekać na podczepienie nowego uzbrojenia. W przypadku laserów mógłby on jednak strzelać dużo dłużej i mógłby być ładowany w powietrzu przez używane dziś samoloty-cysterny po delikatnej modyfikacji.

Reklama

Lasery mają trafić nie tylko na pokład myśliwców, lecz także na wyposażenie AC-130J - nowej wersji uzbrojonego Herculesa - który świetlną broń otrzymać ma zamiast pokładowych dział 105 mm.

W pierwszym maszynach używanych w boju mają się one pojawić już w roku 2022, a po roku 2030 mają stanowić standardowe wyposażenie wojskowego lotnictwa.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy