Last.fm wprowadza opłaty

Od 15 lutego radio Last.fm przekształca się w całkowicie pozbawioną reklam, lecz płatną usługę - na platformach mobilnych oraz domowych urządzeniach takich jak chociażby odtwarzacze Blu-ray. Dla nas również na stronie last.fm.

Od 15 lutego radio Last.fm przekształca się w całkowicie pozbawioną reklam, lecz płatną usługę - na platformach mobilnych oraz domowych urządzeniach takich jak chociażby odtwarzacze Blu-ray. Dla nas również na stronie last.fm.

Od 15 lutego radio Last.fm przekształca się w całkowicie pozbawioną reklam, lecz płatną usługę - na platformach mobilnych oraz domowych urządzeniach takich jak chociażby odtwarzacze Blu-ray. Dla nas również na stronie last.fm.

Usługa radia internetowego na stronie last.fm oraz na platformach z Windows Phone 7 i Xbox Live pozostanie darmowa tylko w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Niemczech. Cóż, nie powinno nas to dziwić, jako że wielkie rekiny biznesu muzycznego już od jakiegoś czasu próbują podzielić internet na internet A oraz internet B, czyli kraje lepsze i gorsze - o czym możemy się często przekonać próbując obejrzeć jakiś teledysk na YouTube, który wita nas wtedy komunikatem "Film zawiera treści muzyczne od naszego partnera ... który zablokował ich wyświetlanie w twoim kraju".

Reklama

Last.fm broni się, że w tych trzech krajach model darmowego radia bazującego na reklamach się sprawdza. W innych zaś, jak sami twierdzą - za cenę droższej kawy - oferują radio najwyższej jakości, do tego pozbawione reklam.

Wszystkie pozostałe usługi - scrobbling, rekomendacje artystów czy wydarzeń czy sfera społecznościowa - pozostaną darmowe na całym świecie.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy