Masz super samochód - zapomnij o prywatności

Kupując super samochód musimy nastawić się na niesamowite emocje, które daje ich prowadzenie, ale także na kompletny brak prywatności. Jeśli zdecydujemy się wyjechać nim na ulicę nie opędzimy się od spojrzeń przechodniów i kierowców, a także musimy przygotować się na setki skierowanych w naszą stronę aparatów i kamer.

Kupując super samochód musimy nastawić się na niesamowite emocje, które daje ich prowadzenie, ale także na kompletny brak prywatności. Jeśli zdecydujemy się wyjechać nim na ulicę nie opędzimy się od spojrzeń przechodniów i kierowców, a także musimy przygotować się na setki skierowanych w naszą stronę aparatów i kamer.

Kupując super samochód musimy nastawić się na niesamowite emocje, które daje ich prowadzenie, ale także na kompletny brak prywatności. Jeśli zdecydujemy się wyjechać nim na ulicę nie opędzimy się od spojrzeń przechodniów i kierowców, a także musimy przygotować się na setki skierowanych w naszą stronę aparatów i kamer.

Co dzieje się, gdy super samochód pojawia się na ulicy widać doskonale na przykładzie Lamborghini Aventadora przemierzającego Pittsburgh w USA.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy