Maybelline przegiął pałę. Kobiety nie chcą umalowanych facetów!
Firma kosmetyczna Maybelline kilka dni temu ruszyła z kampanią promocyjną nowej linii kosmetyków, której twarzą stał się, po raz pierwszy w historii firmy, mężczyzna. Jest nim Manny Gutierrez, znany w sieci YouTuber, który przygotowuje filmowe poradniki makijażu...
Firma kosmetyczna Maybelline kilka dni temu ruszyła z kampanią promocyjną nowej linii kosmetyków, której twarzą stał się, po raz pierwszy w historii firmy, mężczyzna. Jest nim Manny Gutierrez, znany w sieci YouTuber, który przygotowuje filmowe poradniki makijażu.
Kampania natychmiast wywołała falę kontrowersji na całym świecie. Jeśli śledzicie GeekWeek.pl, to na pewno wiecie, że u nas stało się podobnie, informującym o tej kampanii.
Ten mający 25 lat tzw. "beauty boy" publikuje w internecie filmowe poradniki makijażu, które oglądane są przez miliony subskrybentów. Fascynacja Mannyego makijażem zaczęła się w dzieciństwie, gdy obserwował matkę szykującą się do pracy i jej przemianę pod wpływem nakładanego makijażu.
Później postanowił sam spróbować i wyszło mu na tyle dobrze, że postanowił wykorzystać swój talent, udzielając się na serwisach społecznościowych. Obecnie ma 3 miliony obserwatorów na Instagramie i 2 miliony subskrybentów na YouTubie. Teraz stał się niezwykle kontrowersyjną twarzą Maybelline.
Fot. Instagram - https://www.instagram.com/mannymua733.
Cała akcja jednej z największych i najbardziej znanych firm kosmetycznych, rozeszła się po globalnej sieci lotem błyskawicy. Natychmiast pojawiło się tysiące komentarzy głównie pozostawionych przez kobiety, które obrzydził umalowany Manny.
Cała akcja przerodziła się w falę hejtu pod adresem Maybelline, zniewieściałych facetów, ruchów LGBT i aktualnych trendów panujących w mainstreamie.
Wiele kobiet stanowczo oświadczyło, że nie tylko chce oglądać wyłącznie prawdziwych mężczyzn, ale za to, co zrobiło Maybelline, już nigdy nie kupią produktów tej firmy, bo są oburzone i zniesmaczone ich pomysłami.
Oberwało się też politykom, organizacjom walczącym z przejawami rasizmu, o prawa człowieka czy tolerancję, a także wszystkim tym, którzy przejawiają lewicowo-liberalne podejście do świata.
Jako dziennikarz powinienem powstrzymać się od wyrażania swojej subiektywnej oceny tej akcji. Setki komentarzy naszych stałych użytkowników po prostu mówią same za siebie. A jakie jest Wasze zdanie odnośnie pomysłu Maybelline?