Messi porównany do... konia
Już jakiś dłuższy czas temu Lionel Messi dzięki swoim filigranowym rozmiarom oraz niecodziennemu sprytowi na boisku dorobił się żartobliwego pseudonimu o nazwie Atomowa Pchła. Ostatnio jednak słynny Argentyńczyk został porównany do... konia. Dowiedz się dlaczego!
Już jakiś dłuższy czas temu Lionel Messi dzięki swoim filigranowym rozmiarom oraz niecodziennemu sprytowi na boisku dorobił się żartobliwego pseudonimu o nazwie "Atomowa Pchła". Ostatnio jednak słynny Argentyńczyk został porównany do... konia. Dowiedz się dlaczego!
Jako że niemal nikt w naszym kraju nie interesuje się zawodową jazdą konno, to pewnie żaden Polak nie usłyszał o nowych regulacjach w tej dyscyplinie, które zakładają, iż dżokej nie może użyć bata na swoim koniu więcej niż 7 lub 8 razy w przeciągu pojedynczej jazdy. Nowy przepis został wprowadzony za sprawą nacisków obrońców praw zwierząt, którzy odbierali korzystanie z batów jako nadmierne odwoływanie się do przemocy względem wierzchowców.
Największym przeciwnikiem nowych zasad jest Richard Hughes, który w ostatnich dniach został zawieszony w prawach jeźdźca na okres 5 dni, właśnie za złamanie wspomnianej wyżej reguły. Irlandczyk zapowiedział zresztą, że dopóki nowe zasady nie zostaną wycofane, ten wolałby całkowicie zakończyć swoją karierę. By dodatkowo uzasadnić swoje zdanie w tej sprawie, dżokej pokusił się także o co najmniej intrygujące porównanie:
" - Nie mogę tak jeździć konno. To mniej więcej tak, jakby zabronić Messiemu używania jego lewej nogi!"
Szkoleniowcy rywali Barcelony Argentyńczyka zapewne chętnie podsunęliby owy pomysł władzom FIFA. Wszakże w tym sezonie Messi po razy kolejny potwierdza swoją klasę zdobywając 8 goli w 8 spotkaniach i doprowadzając defensorów przeciwników "Blaugrany" do białej gorączki...