Miasteczko Twin Peaks powraca?

David Lynch z pomocą Twittera ożywił nasze nadzieje na powrót swojego kultowego serialu Miasteczko Twin Peaks. Zarówno on jak i producent serialu - Mark Frost - zamieścili w sieci tę samą informację: "Ta guma, którą pan tak lubi, znowu będzie modna". A jest jeszcze parę innych wskazówek.

Żadnemu fanowi Twin Peaks nie trzeba tego wyjaśniać, ale sam tekst o gumie jest cytatem z jednego z odcinków, natomiast w hashtagu chodzi o ulubiony napój agenta Coopera.

Podobne sytuacje miały miejsce w niedalekiej przeszłości jednak wtedy były one częścią wirusowego marketingu wydań DVD czy Blu-ray serialu, teraz jednak może być inaczej. Po części z jednego, prostego względu - Twin Peaks zostało już wydane na wszystkich możliwych nośnikach, a także w sieci - a do tego Lynch we wrześniu spotkał się z wcielającym się niegdyś w rolę agenta Coopera Kylem Maclachlanem na lunchu.

Twin Peaks jest dobrą definicją twórczości Lyncha. Coś co z pozoru wyglądać mogło na kolejną operę mydlaną (lub raczej jej parodię) z czasem zaczęło urastać do rangi fantastycznego horroru, w którym każdy z mieszkańców tytułowego miasteczka skrywa jakiś mroczny sekret, a cała akcja toczy się w oparach abstrakcji i w atmosferze ogromnego niepokoju.

Pierwszy sezon serialu był ogromnym hitem - udało mu się zgromadzić wielomilionową widownię i zdobyć szereg branżowych laurów (14 nominacji do Emmy, 2 nagrody oraz 4 nominacje do Złotych Globu i 3 nagrody), a dziś pewnie ciężko znaleźć osobę, która nie kojarzy motywu muzycznego skomponowanego przez Angelo Badalamentiego.

Niestety serial zakończył się dość gwałtownie ze względu na coraz mniejszą widownię jaką udawało mu się gromadzić przed telewizorami, ale reżyser zostawił wszystkim fanom nadzieję na kontynuację - w ostatnim odcinku Laura Palmer pojawiła się jako duch i powiedziała do agenta Coopera: "Widzimy się za 25 lat". A miało to miejsce równo 25 lat temu.