Mikrochipy przeciwko kradzieżom

Każdy z nas ma przynajmniej jeden przedmiot, który darzy szczególnym sentymentem. Nierzadko są to cenne rodzinne pamiątki, kosztowności czy drogie gadżety, których stratę odczulibyśmy bardzo boleśnie. Dlatego też znajdziemy wiele zabezpieczeń, które mają za zadanie uchronić cenne dla nas rzeczy przed złodziejami.

Warto również zadbać coś co pozwoli nam na identyfikacje naszych dóbr, w przypadku, gdyby rabusiom udało się jednak skraść naszą własność.

Sposobów na to jest co najmniej kilka. Najprostsze to wykonanie szczegółowej dokumentacji fotograficznej, zapamiętanie numerów seryjnych czy też oznakowanie przedmiotów specjalnymi markerami lub nadanie im wyjątkowych cech. Z pomocą przychodzi również elektronika.

Z pewnością słyszeliście o lokalizatorach satelitarnych GPS, jednak ze względu na ich rozmiary ciężko będzie ukryć je w małych bibelotach czy urządzeniach elektronicznych. Dlatego z pomocą przychodzi proste rozwiązanie stosowane od kilku lat do chipowania psów i innych zwierząt domowych.

Zazwyczaj mikrochipy wszczepiane są  u czworonogów w określonym miejscu i w razie odnalezienia zagubionego psa czy kota można dokładnie ustalić kto jest jego właścicielem. Kapsułka z mikrochipem ma zaledwie 1,27 cm długości, dlatego też można bez problemu umieścić ją w nawet w niewielkich przedmiotach.

Osoba, która zdecyduje się na zakup takiego zabezpieczenia, musi zarejestrować się w globalnej bazie danych, która pozwoli na identyfikację. Na co dzień z bazy tej korzystają funkcjonariusze policji z całego świata.

W przypadku odnalezienia zaginionych przedmiotów odczyt danych odbywa się drogą radiową. Jeden zestaw składający się z 5 mikrochipów kosztuje zaledwie 90 dolarów, ale korzyści wynikające z korzystania z nich mogą być bezcenne.

Do mikrochipów dołączone jest także miniaturowe wiertło i tubka kleju, które pozwolą nam na umieszczenie zabezpieczenia tam, gdzie tego potrzebujemy.