Miliard drzew w rok dzięki dronom

Na horyzoncie pojawia się latająca maszyna, która zrzuca pocisk - tym razem jednak nie chodzi o wojnę, lecz coś wręcz przeciwnego. Firma BioCarbon Engineering założona przez byłego inżyniera NASA Laurena Fletchera chce w ten właśnie oryginalny sposób sadzić drzewa.

Na horyzoncie pojawia się latająca maszyna, która zrzuca pocisk - tym razem jednak nie chodzi o wojnę, lecz coś wręcz przeciwnego. Firma BioCarbon Engineering założona przez byłego inżyniera NASA Laurena Fletchera chce w ten właśnie oryginalny sposób sadzić drzewa.

Na horyzoncie pojawia się latająca maszyna, która zrzuca pocisk - tym razem jednak nie chodzi o wojnę, lecz coś wręcz przeciwnego. Firma BioCarbon Engineering założona przez byłego inżyniera NASA Laurena Fletchera chce w ten właśnie oryginalny sposób sadzić drzewa.

Fletcher wymyślił, że jedyną skuteczną metodą walki z prowadzonym na masową skalę wylesianiem będzie prowadzenie na taką samą skalę zalesiania, a umożliwią to właśnie bezzałogowe maszyny latające, które dostaną się wszędzie, są szybkie i relatywnie tanie - koszt ich użycia ma wynosić zaledwie 15% kosztów tradycyjnego zalesiania.

Reklama

Obecnie z Ziemi znika rocznie 26 miliardów drzew, a sadzonych jest 15 miliardów nowych - firma Fletchera będzie więc miała sporo do nadgonienia, ale początkowo za cel stawia sobie ona miliard drzew rocznie.

Na razie jednak trwają prace nad pełnowymiarowym prototypem, który ma być gotowy do końca lata - wtedy też zobaczymy czy faktycznie pomysł ten się sprawdzi.

Zródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy