Mini Cooper wyleciał z toru

Dramatyczny wypadek wydarzył na rajdzie samochodowym w Australii. Rozpędzony Mini Cooper wypadł z trasy i koziołkując, przeleciał nad głowami publiczności. Wszystko wyglądało przerażająco, ale na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.

Dramatyczny wypadek wydarzył na rajdzie samochodowym w Australii. Rozpędzony Mini Cooper wypadł z trasy i koziołkując, przeleciał nad głowami publiczności. Wszystko wyglądało przerażająco, ale na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.

Dramatyczny wypadek wydarzył na rajdzie samochodowym w Australii. Rozpędzony Mini Cooper wypadł z trasy i koziołkując, przeleciał nad głowami publiczności. Wszystko wyglądało przerażająco, ale na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.

Dwie ranne osoby mają lekkie obrażenia.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy