Miniaturowy akcelerator cząstek

Słynny Wielki Zderzacz Hadronów znajdujący się w laboratoriach CERN pod Genewą posiada toroidalny tunel długości 27 kilometrów, przez co jest on konstrukcją potwornie drogą. Badacze z kalifornijskiego SLAC National Accelerator Laboratory poszli jednak inną drogą i ich najnowszy akcelerator ma zaledwie 30 centymetrów długości, a oferuje przy tym ogromne możliwości.

Słynny Wielki Zderzacz Hadronów znajdujący się w laboratoriach CERN pod Genewą posiada toroidalny tunel długości 27 kilometrów, przez co jest on konstrukcją potwornie drogą. Badacze z kalifornijskiego SLAC National Accelerator Laboratory poszli jednak inną drogą i ich najnowszy akcelerator ma zaledwie 30 centymetrów długości, a oferuje przy tym ogromne możliwości.

Słynny Wielki Zderzacz Hadronów znajdujący się w laboratoriach CERN pod Genewą posiada toroidalny tunel długości 27 kilometrów, przez co jest on konstrukcją potwornie drogą. Badacze z kalifornijskiego SLAC National Accelerator Laboratory poszli jednak inną drogą i ich najnowszy akcelerator ma zaledwie 30 centymetrów długości, a oferuje przy tym ogromne możliwości.

Akcelerator ten, mimo że jest 90 tysięcy razy mniejszy od LHC i o rzędy wielkości tańszy, potrafi naprawdę sporo, a to dzięki zupełnie nowatorskiemu podejściu do tematu.

Reklama

Zamiast komory próżniowej i wielkich magnesów nadprzewodnikowych schłodzonych do potwornie niskich temperatur wykorzystuje on lasery, które strzelają elektronami przez komorę z plazmą (w tej roli bardzo podgrzany, rozrzedzony gaz). Za każdym impulsem przez niego wystrzeliwanym elektrony przejmują nieco energii z poprzedniego strzału i tak aż do momentu osiągnięcia wymaganej prędkości co jest metodą dużo wydajniejszą od tej stosowanej w LHC.

Póki co akcelerator ten jest tylko prototypem pozwalającym lepiej zrozumieć działanie tej nowatorskiej metody, a na w pełni funkcjonalną wersję będziemy musieli pewnie jeszcze sporo poczekać. Niemniej daje on nam nadzieję na to, że budując kolejne urządzenie pokroju LHC pozwoli nam dużo bardziej zbliżyć się do zrozumienia otaczającego nas wszechświata, a przy tym może uda się tego dokonać dużo mniejszym kosztem.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy