Moto gadżety na aukcjach WOŚP

Już w najbliższą niedzielę na terenie całego kraju wystartuje XX finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Specjalnie z tej okazji serwis Allegro.pl stworzył specjalną stronę przeznaczoną wyłącznie dla licytacji, z których całkowity dochód przeznaczony zostanie na rzecz fundacji prowadzonej przez Jurka Owsiaka. Już teraz można znaleźć tam sporo interesujących rzeczy związanych z motoryzacją.

Już w najbliższą niedzielę na terenie całego kraju wystartuje XX finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Specjalnie z tej okazji serwis Allegro.pl stworzył specjalną stronę przeznaczoną wyłącznie dla licytacji, z których całkowity dochód przeznaczony zostanie na rzecz fundacji prowadzonej przez Jurka Owsiaka. Już teraz można znaleźć tam sporo interesujących rzeczy związanych z motoryzacją.

Jednym z najcenniejszych przedmiotów jaki można znaleźć na aukcjach WOŚP jest oryginalny kask przekazany przez Krzysztofa Hołowczyca. Oczywiście znajduje się na nim autograf jednego z najlepszych polskich kierowców. Gadżet ten może gwałtownie zyskać na wartości, jeśli Hołek nadal będzie radził sobie w Rajdzie Dakar tak dobrze jak teraz.

Swój kask przekazała również inna legenda polskiego motosportu czyli Tomasz Gollob. Także na nim znajdziemy autograf najlepszego i najbardziej utytułowanego polskiego żużlowca.

Jeśli szukacie mocniejszych wrażeń możecie skorzystać z oferty jaką przygotował Automobilklub Galicyjski. Jeśli marzycie o karierze kierowcy rajdowego swoją przygodę możecie rozpocząć w 170 konnym Renault Clio klasy N3.

Ciekawa niespodziankę przygotował też motocyklista Klaudiusz Iciek, który zwycięzcy swojej aukcji zapewnia wyjazd na Motocyklowe Mistrzostwa Polski, które odbędą się w maju na torze w czeskim Brnie.

Coś dla siebie znajdą również miłośnicy starej motoryzacji. Choć niesprawny, to już zabytkowy VW Garbus z 1981 roku może być wasz i to za całkiem przystępną cenę.

Jeśli bardziej interesują was samochody zza wschodniej części Muru Berlińskiego możecie pomyśleć nad wzięciem udziału w aukcji Trabanta z 1991 roku, który pod swoją maską kryje silnik Volkswagena Polo. Jak widać na zdjęciach samochód jest w bardzo przyzwoitym stanie technicznym.

Każdy kto kocha amerykańską motoryzację prawdopodobnie choć raz chciałby zasiąść za kierownica prawdziwego krążownika z silnikiem V8. Emocji jakie temu towarzyszą możecie doświadczyć biorąc udział w licytacji przejażdżki Mercury Cougara z 1968 r.

Prawdziwą gratkę znajdą kolekcjonerzy poszukujący rzadkich książek i albumów dotyczących motoryzacji. Za taką z pewnością uznać możemy wydaną w roku 1999 książkę „Jest u nas fabryka w Warszawie. Opowieść o FSO”. Pozycja ta nigdy nie trafiła do sprzedaży, a była rozdawana wyłącznie w formie prezentu.

Sporą dawkę wiedzy zdobędziecie z kultowej już książki wybitnego polskiego kierowcy Sobiesława Zasady "Szybkość bezpieczna". Oczywiście na jednej ze stron widnieje autograf autora.

Sporo ciekawostek znajdą również miłośnicy motoryzacji w skali mikro. Nam najbardziej spodobał się model FSO Warszawy w wersji pomoc drogowa z przewożoną na lawecie Nysą.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas