Mourinho już szykuje zemstę na Barcelonie
Jose Mourinho długo nie będzie mógł się pogodzić z porażką przeciwko Barcelonie. Portugalczyk twierdzi, że zarówno w pierwszym, jak i drugim spotkaniu został wyrolowany przez arbitrów i tak naprawdę tylko dlatego to Guardiola może cieszyć się z gry w finale. Nic więc dziwnego, że The Chosen One wykorzysta każdą okazję, by zaszkodzić Blaugranie.
Jose Mourinho długo nie będzie mógł się pogodzić z porażką przeciwko Barcelonie. Portugalczyk twierdzi, że zarówno w pierwszym, jak i drugim spotkaniu został wyrolowany przez arbitrów i tak naprawdę tylko dlatego to Guardiola może cieszyć się z gry w finale. Nic więc dziwnego, że "The Chosen One" wykorzysta każdą okazję, by zaszkodzić "Blaugranie".
Dogodna okazja może się nawet nadarzyć znacznie wcześniej niż można by się tego spodziewać, bo już w wielkim finale Champions League. W jaki sposób? Mourinho może być asem w talii... Sir Alexa Fergusona. Obaj szkoleniowcy znają się doskonale z okresu, kiedy Portugalczyk pracował jeszcze w londyńskiej Chelsea. Być może na początku ich relacje nie wyglądały najlepiej, lecz później poprawiły się one na tyle mocno, że teraz to właśnie nazwisko trenera Realu pojawia się najczęściej w kontekście przejęcia drużyny Manchesteru United po Fergusonie.
Szkocki trener już zresztą zdążył zapowiedzieć, że chętnie wysłucha uwag "The Chosen One", który niedawno miał okazję zmierzyć się z Barceloną. Kto wie też, czy taktyka przygotowana na "Dumę Katalonii" przez Mourinho nie spełniłaby swoich oczekiwań, gdyby tylko nie czerwona karta w pierwszym meczu półfinałowym oraz nieuznana bramka w drugim.
Jedno jest jednak pewne. Ferguson nie będzie próbował ustawiać swojej drużyny defensywnie jak to zrobił Mourinho. Portugalczyk może jednak pomóc Szkotowi w znalezieniu słabych stron "Barcy", które na pewno też zdążył już znaleźć. W końcu miał przecież okazję zmierzyć się z nią aż 5 razy w tym sezonie.
Czy wsparcie trenera "Królewskich" dla MU stawia "Czerwone Diabły" w lepszej sytuacji przed zaplanowanym na 28 maja finałem LM? Czekamy na Wasze opinie!